W Toniach ma powstać park dla mieszkańców. Władze Krakowa chcą wykupić na ten cel ponad 61 hektarów łąk. Właściciele działek uważają jednak, że sugerowana cena - 50 zł za metr kwadratowy jest "nieprzyzwoicie niska".
Zabudować czy ochronić przed zabudową - przed takim dylematem stają krakowscy radni. Plan zagospodarowania 195-hektarowych łąk w Toniach wywołuje spore poruszenie wśród okolicznych mieszkańców.
300 metrów - w takiej odległości od naszych domów powinna znajdować się ogólnodostępna zieleń. W Krakowie szansę na to ma zaledwie 25 proc. mieszkańców. Dlatego aktywiści walczą, by łąki w Toniach nie zostały zabetonowane.
Łąka w Toniach to jeden z głównych korytarzy przewietrzania miasta. Urzędnicy od lat nie mogą objąć terenu ochroną, bo prywatni właściciele chcą tam postawić domy.
Krakowscy radni zaakceptowali w poniedziałek ważne plany zagospodarowania chroniące w mieście zieleń: ?Tonie - Łąki" i ?Rejon Fortu Bronowice".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.