- Chciałbym, żeby projektowanie było mniej przemocowe. Nie wszystko trzeba od razu burzyć - mówi Marcin Wicha.
Pandemia pogłębiła wyobcowanie i izolację, przez co funkcjonowanie w czasach zarazy przypominało nieraz życie na uwięzi. Czy świat złożony z pozamykanych komnat i osobnych królestw może się jawić jako kraina szczęśliwości? Na takie pytanie szuka...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.