Kampania "Powstrzymać pijanego kierowcę" wykazała, że w Dąbrowie Górniczej alkohol może bez trudu kupić nawet osoba, która się zatacza i bełkocze, podchodząc do sprzedawcy z kluczykami do auta w ręce.
- Nie ma tygodnia, w którym nie wpłynęłaby do UOKiK skarga od kogoś, kto poszedł na pokaz garnków czy urządzeń medycznych i został oszukany. Najwyższą karę - 4 mln zł - nałożyłem na taką firmę - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.