Artyści i społecznicy zrzeszeni w Stacji Praga zorganizowali pikietę pod urzędem dzielnicy przy ul. Kłopotowskiego. Nagle okazało się, że w trakcie ich protestu, budowlańcy na zlecenie urzędników właśnie próbują zamurować wejście do ich siedziby.
Zamknięcie pierwszej części obiektu odbyło się bez awantur. Ale żalu za decyzję urzędników było wśród społeczników sporo. - Wolą to zlikwidować i mieć spokój - słychać komentarze.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy...
- Chcieliśmy poznać ekspertyzę, na podstawie której chcą nas wyrzucić. Ale musieliśmy napisać podanie. A miejsce powinniśmy opuścić natychmiast - mówią młodzi artyści ze Stacji Praga. Ale miejsca nie opuszczą, szykują się na batalię z prawnikami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.