Sardar Azmoun żywiołowo wsparł protestujące w Iranie kobiety i chociaż swoje słowa z internetu później usunął, to jego mama znów może być dumna i wzruszona.
Maroko było lepsze, ale przegrało 0:1 z Iranem po golu w piątej minucie doliczonego czasu gry. I to samobójczym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.