Znachor, hobbysta i entuzjasta, który podał lek ze sterydem anabolicznym Robertowi Karasiowi, wyjaśnia, dlaczego to zrobił. Zaskakujące wyjaśnienie - żeby Robert Karaś mógł walczyć w klatce.
Robertowi Karasiowi grozi odebranie rekordu świata i wieloletnia dyskwalifikacja za użycie sterydu anabolicznego.
- W pewnym momencie pojawiła się myśl, żeby zejść z trasy. Uznałem, że nie ukończę wyścigu, bo poszedłem za ostro i tego nie wytrzymam. Przecież mam przed sobą 65 km biegu, a jestem skrajnie wyczerpany. To jest nierealne, głupie i złe dla zdrowia....
Po tym wyczynie nie ma już żadnych wątpliwości, że Robert Karaś jest najwytrzymalszym sportowcem na ziemi. Podczas mistrzostw świata w ultratriathlonie w niemieckim Lensahn elblążanin nie dał szans rywalom, a przy tym rozprawił się z rekordem świata...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.