Miasto nie da kasy na Wake Up Reggae. - Nie mamy na to pieniędzy w budżecie miasta - tłumaczy wiceprezydent odpowiedzialny za kulturę Roman Siemiątkowski. Czy impreza ma szansę się odbyć?
- W poprzednich latach promocja Reggaelandu była bardzo słaba - mówił bez owijania w bawełnę Marcin Szczepański, przedstawiciel stowarzyszenia Move On, które obiecuje wskrzesić imprezę do poziomu jaki miała kilka lat temu.
Grupa płocczan wyszła z pomysłem zorganizowania w lipcu imprezy podobnej do Underground Reggaeland z 2011 r. Chcą wsparcia od miasta, więc w czwartek spotkali się w tej sprawie z Radosławem Malinowskim, dyrektorem Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki.
Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki nie ma pieniędzy na organizację tych imprez. Nie dogadał się także z agencjami, które początkowo zainteresowane były współpracą z ośrodkiem.
Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki na początku lutego ogłosił, że szuka partnera, z którym zorganizowałby lipcowy festiwal muzyczny. Reggaeland albo coś zupełnie innego. Termin nadsyłania zgłoszeń właśnie minął. Okazało się, że są zainteresowani.
W 2011 r., kiedy miasto stwierdziło, że Reggaelandu organizować nie będzie, na pomoc rzucili się fani reggae, którzy sami rozkręcili imprezę. W tym roku ani większych szans na przetrwanie festiwalu, ani ratowników nie widać. Na razie.
- Nie nazwałbym tego budżetowym cięciem. Podzieliliśmy po prostu to, co mieliśmy do dyspozycji - tłumaczy Roman Siemiątkowski, wiceprezydent Płocka odpowiedzialny m.in. za kulturę.
- Żeby tylko nikt nie zrezygnował z organizowania Reggaelandu, bo na tym festiwalu jest wspaniały klimat - martwili się ci, którzy przyjechali z innych miast. Każdy widział, że frekwencja była słabiutka
W piątkowe popołudnie wystartowała 11. edycja Reggaelandu i pierwsze koncerty. W ramach festiwalu po raz drugi odbędzie się też konkurs dla młodych zespołów - Debiuty Reggaeland 2016. Rozpocznie się on w sobotę o godz. 11, na scenie Sound System...
- Na razie sprzedaliśmy ok. 2 tys. biletów. Liczymy na stałą publikę i to, że wiele osób dojedzie - mówił Radosław Malinowski, dyrektor Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki, podczas piątkowej konferencji prasowej Reggaelandu. Oprócz władz miasta...
Polska, Jamajka, Bośnia, Wielka Brytania - wykonawcy m.in. z tych krajów wystąpią na tegorocznej, 11. edycji Reggaelandu. Mimo że w tym roku nie ma jednej zdecydowanej gwiazdy festiwalu, nie zabraknie znakomitych osobistości muzyki reggae i jej...
W moim rozumieniu "kontrowersja" w przestrzeni sztuki nie istnieje. Są po prostu rzeczy, które skłaniają do myślenia, poruszają. Naszym kryterium będzie zawsze przekaz. No dobrze, być może także dobry smak. Nie będziemy jednak bać się rzeczy...
Reggaeland zaczyna się w piątkowe popołudnie, ale już dziś będziecie mieli okazję poczuć klimat tego festiwalu. Impreza Before Reggaeland 2016 rozpocznie się o godz. 20 w Domu Muzyki - ul. Grodzka 9. Na parkiecie mają królować rytmy reggae, roots,...
Artyści zagrają pierwszego dnia festiwalu (8 lipca) na scenie Sound System Circus Love, specjalnie przystosowanej dla osób niepełnosprawnych.
To kolejne gwiazdy ogłoszone przez organizatorów tegorocznego Reggaelandu. Festiwal odbędzie się w dniach 8-9 lipca na płockiej plaży.
W ubiegłym roku płocki Reggaeland i Ostróda Reggae Festiwal połączyły się w ramach wspólnego promo tour. W tym roku dołączył do nich jeszcze festiwal Regałowisko Bielawa.
Organizatorzy Reggaelandu podali już pierwszą gwiazdę tegorocznego festiwalu. To Skarra Mucci, jeden z najbardziej wszechstronnych wykonawców dancehall w Europie. Mieliśmy okazje gościć go już w naszym mieście podczas Reggaelandu w 2012 r. Tym razem...
Kolejna edycja Reggaelandu zaplanowana jest na drugi weekend lipca 2016 r. Fani muzyki reggae i jej pochodnych gatunków mogą już kupować dwudniowe karnety na ten festiwal w cenie 40 zł.
Ci muzycy są niemożliwi. To, co wyprawiali na koncercie, zaskoczyło chyba większość festiwalowiczów.
W sobotę ok. południa, mimo że koncerty skończyły się nad ranem, ulice miasta zaroiły się od kolorowo ubranych ludzi z dreadami i charakterystycznymi opaskami na nadgarstkach, świadczącymi o tym, że są uczestnikami Reggaelandu. Jakie mają wrażenia...
Na scenie głównej po godz. 22 muzycy zwolnili nieco tempo. Najpierw kultowa polska kapela Daab przypomniała publiczności swoje przeboje, zaczynając od "Fali ludzkich serc", a po niej pojawił się gorąco zapowiadany w tym roku jamajski Jah Cure.
Trudno na razie mówić o wielkiej frekwencji, ale ci, którzy są, na pewno doskonale się bawią.
Dwie sceny, kilkudziesięciu polskich i zagranicznych artystów oraz mnóstwo pozytywnej energii - startuje jubileuszowa, dziesiąta edycja festiwalu Reggaeland. Po tygodniach oczekiwania i zdradzanych stopniowo szczegółach, zaczynamy zabawę!
10 lipca na płockiej plaży po raz 10. zagra Reggaeland. Bawić zaczynamy się już 3 lipca, na before party w Lisiej Jamie. I 9 lipca, w przeddzień festiwalu, na finale Debiutów Reggaeland 2015 w klubie Rock'69.
To japońscy muzycy grający ska z elementami jazzu. Zespół złożony z dziesięciu osób powstał w drugiej połowie lat 80., wyrobił sobie międzynarodową renomę występami pełnymi dynamizmu. Będzie gwiazdą płockiego Reggaelandu.
Do Płocka powróci Mesajah i po raz pierwszy zagra reggae-bluesowa grupa Roots Rockets z Andrychowa, która zaistniała m.in. dzięki telewizyjnemu show ?Must Be The Music?.
I niestety. Drugi dzień festiwalu Reggaeland 2014 powoli dobiega końca. Mo'Kalamity zachwyciła, Włosi z Train to Roots porwali do tańca. A całemu festiwalowemu miasteczku przyświecał wyjątkowo wielki specjalnie na tę noc księżyc.
Już w najbliższy weekend w Płocku odbędzie się festiwal Reggaeland. Mamy błyskawiczny konkurs, w którym do wygrania są bilety na tę imprezę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.