Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a nawet tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Ale niestety wiele z tych wspaniałych fotografii nie ma szansy...
Na razie w Lechu Poznań Ali Gholizadeh piłkarsko nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Na dodatek obecnie nie przygotowuje się z zespołem do rundy wiosennej, bo razem z reprezentacją Iranu szykuje się do udziału w Pucharze Azji.
Skarbiec bez dna, know-how z Europy i mentalność kolonizatorów pewnie nie zapewnią mu medalu w 2022 r. Ale już podniosły tamtejszą reprezentację z dna na szczyt azjatyckiego futbolu.
Był agentem Stasi, pracował dla Saddama Husajna i Aleksandra Łukaszenki, na trwających piłkarskich mistrzostwach Azji prowadzi Syrię. A mógł też zostać selekcjonerem reprezentacji Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.