Julian Assange twierdzi, że w 2017 r. przyszedł do niego kongresmen Dana Rohrabacher z ofertą od prezydenta Trumpa: jeśli powie, że to nie Rosja była źródłem opublikowanego przez Wikileaks wycieku e-maili Partii Demokratycznej, zostanie ułaskawiony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.