Gdyby trochę przymknąć oko, to warszawski mecz Natalii Sadowskiej z Tamarą Tansykkużyną zaczyna przypominać szachowe starcie Bobby'ego Fischera z Borysem Spasskim. W sprawie warszawskiego incydentu wypowiedział się nawet rzecznik Kremla.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.