Są już wyniki badań DNA 27-letniej Amerykanki, która miala nadzieję, że jest zaginioną przed laty Moniką Bielawską. "To ogromnie trudny czas dla rodziny Moniki" - piszą przedstawiciele grupy Zaginieni Cała Polska, którzy pomagali w poszukiwaniach.
Materiał genetyczny od 27-letniej Amerykanki, która sądzi, że może być zaginioną 26 lat temu w Legnicy Moniką Bielawską, będzie musiał być wysłany do Polski. Policja próbkę DNA matki już otrzymała.
- Opublikowanie prywatnego zdjęcia i danych kobiety, która podejrzewa, że jest zaginioną przed laty Moniką Bielawską z Legnicy, pogwałca nie tylko prawne aspekty sprawy, ale także moralne - komentuje przedstawicielka rodzin oczekujących na testy DNA.
Czy Robert Bielawski sprzedał półtoraroczną córeczkę, która miała odnalaźć się w USA, czy porzucił, lub zabił - wciąż nie wiadomo. Pewne jest, że groził: "już niedługo Moniki nikt nie będzie oglądał".
"Monika Bielawska - urodzona w 1993 r., 84 cm wzrostu, blond włosy, niebieskie oczy" - taki opis ze zdjęciem 1,5-rocznej dziewczynki z Legnicy zobaczyła w internecie na początku kwietnia 27-letnia kobieta z USA. Zamieściła pod nim swój komentarz,...
Monika Bielawska zaginęła 26 lat temu. Za uprowadzenie półtorarocznej wówczas dziewczynki i jej sprzedanie skazano prawomocnie jej ojca. Niedawno do rodziny dziewczynki odezwała się 27-letnia kobieta mieszkająca w USA, która twierdzi, że jest...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.