Iga Świątek przegrała z Jekateriną Aleksandrową 4:6, 2:6 w 1/8 finału Miami Open i straciła szansę na powtórzenie prestiżowego Sunshine Double
Aryna Sabalenka zagrała w Miami Open. Śmierć związanego z nią do niedawna Konstantina Kolcowa - 15 kilometrów od kortu, na którym wystąpiła tenisistka - nie wpłynęła znacząco na zmianę jej planów.
Kvitova grała ze znakomitą Jeleną Rybakiną, w tie-breaku pierwszego seta wygrała 16-14. Nie wstrzymuje ostatnio ręki i również nie bawi się w tanią dyplomację.
Sabalenka przegrała w ćwierćfinale w Miami z Rumunką Soraną Cirsteą. I dostaliśmy przy okazji dowód na to, jak brutalny wobec kobiet bywa tenis.
Dwa lata temu Hubert Hurkacz wygrał ten bardzo prestiżowy turniej, teraz w III rundzie Mastersa w Miami przegrał z rywalem notowanym w rankingu niżej o ponad 50 miejsc.
W drugim secie Linette wygrywała 5:2 i serwowała. Ale rywalka, trzecia tenisistka rankingu, zdołała jeszcze złapać Polkę. I pokonała ją 6:1, 7:5. W Miami przegrał również Hubert Hurkacz.
W I rundzie Magda Linette miała wolny los, w II pokonała Rosjankę Jewgieniję Rodinę 6:3, 6:4. Teraz zaczną się schody.
Nie jest to wiadomość zupełnie niespodziewana - o bólu żeber Świątek mówiła pod koniec ubiegłego tygodnia po porażce w Indian Wells. Teraz napisała, skąd najprawdopodobniej wzięła się kontuzja.
Lider rankingu ATP ma wystartować w dwóch prestiżowych turniejach w Miami i Indian Wells. Ale nie wystartuje, jeśli władze USA nie pozwolą mu - osobie niezaszczepionej przeciwko koronawirusowi - wjechać na teren kraju.
Iga Świątek w tym tygodniu weźmie udział w doskonale obsadzonym turnieju w Miami. O ile wśród kobiet zagra niemal cała czołówka, o tyle radykalna obniżka puli nagród spowodowała, że plany zmienili najlepsi tenisiści świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.