Nigdzie nie znajdziemy jego zdjęć. Wszystkie wykupił i usunął z internetu.
Swojej firmy bronił osobiście Marek Piechocki, szef i założyciel LPP. Na poniedziałkowej wideokonferencji słychać było tylko jego głos. I wytłumaczył, jak to możliwe, że ubrania jego koncernu są ciągle sprzedawane w Rosji.
LPP chciało zarabiać na ubieraniu Rosjanek w ciuchy Cropp, Sinsay, House, Mohito oraz Reserved. A właśnie sprzedaje swoje rosyjskie sklepy, magazyny oraz ubrania Chińczykom
LPP chciało zarabiać na ubieraniu Rosjanek i Ukrainek w ubrania Cropp, Sinsay, House, Mohito oraz Reserved. Dziś liczy setki milionów strat. I mówi Rosji: "niet".
LPP. Sprzedaż w sklepach stacjonarnych właściciela m.in. marek Reserved i House, w pierwszych trzech tygodniach maja spadła aż o 84 proc. Znacznie chętniej klienci kupują w internecie, ale i tak nie zrekompensuje to strat spowodowanych zamknięciem...
Spółka LPP - właściciel marek Reserved, Cropp, Sinsay, House i Mohito - zaraportowała, że poniosła ćwierć miliarda straty. A na tym się nie skończy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.