Choć był to ślub niezgodny z prawem, Graff oraz jej wybranka, kuratorka i aktywistka Magdalena Staroszczyk, zapewniają: "Był dreszcz". Na cześć młodej pary wiwatowała publiczność, bo wszystko wydarzyło się podczas głośnego spektaklu "Spartakus".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.