Koniec przypuszczeń i rozważań. Lindsey Vonn, jedna z najbardziej utytułowanych alpejek świata, wraca do profesjonalnego uprawiania narciarstwa.
Zatrudniony wybitny serwismen, udana operacja wiecznie bolącego kolana, wsparcie potężnego sponsora. Czyżby wielka Lindsey Vonn trenowała nie tylko po to, żeby przecierać trasę innym?
Niedawno wszczepiła sobie sztuczne kolano w kolejnej z niezliczonych operacji chirurgicznych. Wciąż zmaga się z konsekwencjami tego, że była najlepszą alpejką na świecie.
Lindsey Vonn i Aksel Svindal zakończyli wspaniałe kariery z przytupem - w ostatnich startach zdobyli brązowy i srebrny medal w zjeździe mistrzostw świata w Are w Szwecji
Nie wygra już żadnych zawodów Pucharu Świata, nie pobije rekordu Ingemara Stenmarka, nie stanie do rywalizacji z mężczyznami. Ale i tak zejdzie ze stoku jako jedna z alpejek wszech czasów.
Sylwia Jaśkowiec i Justyna Kowalczyk siódme w finale sprintu drużynowego. Maciej Staręga i Dominik Bury odpadli w półfinale. Do ćwierćfinałów w short-tracku awansowali Bartosz Konopko (500 m) i Magdalena Warakomska (1000 m). Co jeszcze wydarzyło się...
Niezależnie od tego, co zrobi amerykańska Lindsey Vonn, będzie o niej głośniej niż o wszystkich pozostałych uczestnikach igrzysk w Pjongczangu razem wziętych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.