W trakcie wtorkowego (23 maja) posiedzenia rady nadzorczej KP GKS Tychy SA Leszek Bartnicki złożył rezygnację z funkcji prezesa. Na stanowisku ma pozostać do końca miesiąca.
- Mam obawy, że choroba położy wszystkie nasze starania, pracę piłkarzy, oszuka procedury i na koniec okaże się, że cała para poszła w gwizdek - mówi przed restartem rozgrywek pierwszej ligi Leszek Bartnicki, prezes GKS-u Tychy.
GKS Tychy na razie nie będzie szukał następcy Ryszarda Tarasiewicza. Prezes Leszek Bartnicki zauważa, że w obecnej sytuacji każdą złotówkę trzeba wydawać z największym szacunkiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.