Okazją do obejrzenia nowej drużyny Polskiego Cukru jest XVII Memoriał Wojtka Michniewicza, który w środę zaczął się w Arenie Toruń.
Drużynę Polskiego Cukru Toruń wzmocnił Kyle Weaver, który zagrał 74 mecze w lidze NBA. Amerykanin po dwóch latach wraca do naszego miasta, a kibice zacierają ręce.
Były lider Polskiego Cukru postanowił opuścić grecką drużynę Arisu Saloniki i przenieść się do innej ligi.
Wicemistrzowie kraju chcą się zrehabilitować za bolesną 24-punktową porażkę w Zielonej Górze. Pierwszą okazją będzie mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza, a więc ekipą prowadzoną przez byłego trenera Twardych Pierników Jacka Winnickiego.
Lider Polskiego Cukru z poprzedniego sezonu był kluczową postacią swojej nowej drużyny - Arisu Saloniki. W starciu z mistrzami kraju z Zielonej Góry rzucił 16 oczek.
Amerykanin był kluczowym zawodnikiem Polskiego Cukru w poprzednim, szczęśliwym dla toruńskiej koszykówki sezonie, zakończonym zdobyciem srebrnego medalu w PLK.
Koszykarze z Torunia pozwolili gospodarzom na zdobycie zaledwie 52 punktów. Po trzech spotkaniach Twarde Pierniki awansowały do wielkiego finału PLK. To sytuacja bez precedensu w historii toruńskiego sportu.
Obie Trotter w najważniejszym momencie gry rzucił 7 punktów z rzędu, co przechyliło szalę zwycięstwa w pierwszym półfinale PLK. W sobotę w Arenie Toruń mecz nr 2. Początek o 17.45.
Koszykarze trenera Jacka Winnickiego, po trzecim zwycięstwie z Rosą Radom, awansowali do półfinału PLK. To największy sukces toruńskiej koszykówki w historii.
Twarde Pierniki po kapitalnej grze prowadziły już 21 punktami. W końcówce spotkania Rosa prawie wydarła zwycięstwo.
Pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe było niezwykle emocjonujące. Goście z Radomia koszykarskim cudem doprowadzili do dogrywki, choć wcześniej wygrywali już różnicą 17 punktów.
Koszykarze Jacka Winnickiego przegrali różnicą 17 oczek. Mimo to utrzymali pozycję lidera PLK.
Choć dołączył do Polskiego Cukru w ostatniej chwili, to teraz trudno wyobrazić sobie drużynę bez niego. Swoimi akcjami często olśniewa kibiców, rywali zawstydza. Nie jest jednak typem gwiazdora - Kyle Weaver to zawodnik, w skali PLK, wyjątkowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.