Ten serial to popis Gary'ego Oldmana. A Jack Lowden jest idealnym kandydatem na nowego Bonda. "Kulawe konie" wróciły z czwartym sezonem.
James Bond złapałby się za głowę, gdyby usłyszał o wpadkach agentów zwanych "Kulawymi końmi". Ich szef łapie za szklaneczkę whisky. A jego ocenę podwładnych trudno nazwać konstruktywną krytyką.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.