Chodzi o dobra przejęte w ostatnich dekadach dzięki prawu sięgającemu jeszcze czasów dyktatury gen. Franco. Wiele z nich mają dziś ochotę odzyskać miasta i instytucje bądź osoby prywatne.
Quien no ha visto Granada, no ha visto nada
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.