- Idąc na komisję orzekającą o niepełnosprawności, jesteśmy petentami, nie pacjentami. Na nasze dziecko nie patrzy lekarz, ale urzędnik. On może powiedzieć: "Dobrze wygląda, rozwija się, może mu przejdzie". Rozmowa z Kobasem Laksą, artystą sztuk...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.