"Historia sztuki bez mężczyzn" to nie żaden zamach na twórczość uznanych "geniuszy", a Katy Hessel nie jest Robinem Hoodem świata sztuki, który przyjdzie, zabierze sławę Picassowi, Rembrandtowi i Vermeerowi, a odda Mary Delany, Leonorze Carrington...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.