Zabił swoją nauczycielkę i odciął jej głowę, zaatakował konwojenta policji i napadł na psycholog więzienną. Zapadł prawomocny wyrok w sprawie Kajetana P.
Mieliśmy poznać wyrok w procesie apelacyjnym Kajetana P., ale nic z tego nie wyszło. Sąd musi poczekać na uzupełniające opinie biegłych. Dlaczego okazały się niezbędne?
Czy "Hannibal z Żoliborza" uniknie dożywocia? We wtorek 6 grudnia odbyła się pierwsza sprawa apelacyjna Kajetana P., który brutalnie zamordował lektorkę języka włoskiego w 2016 r. na warszawskiej Woli. Po przesłuchaniu biegłych sąd odroczył sprawę...
Na początku grudnia w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie rozpocznie się rozprawa dotycząca Kajetana P., skazanego na dożywotnie więzienie za zamordowanie lektorki języka włoskiego. Od wyroku odwołały się zarówno obrona, jak i prokuratura.
Na rok więzienia za napaść na psycholog więzienną został skazany zabójca nauczycielki języka włoskiego Kajetan P. - podaje PAP. Biegli stwierdzili, że w momencie popełniania czynu sprawca był poczytalny.
Kajetan P., który zamordował nauczycielkę włoskiego z warszawskiej Woli, znowu stanie przed sądem. Czy skazany na dożywocie może liczyć na niższy wymiar kary?
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa rozpoczął się drugi proces Kajetana P., który odsiaduje wyrok dożywocia za morderstwo nauczycielki języka włoskiego. Tym razem chodzi o napaść na biegłą psycholog.
Jeśli ktoś w policji mógł złapać Kajetana P., to właśnie chłopacy z pościgowej specgrupy z Poznania. Są w tym najlepsi w Polsce - mówi jeden z oficerów policji
Z Kasią w jej mieszkaniu przy Skierniewickiej na Woli Kajetan P. spotkał się pierwszy raz. Zabił ją nożem, zwłoki podpalił. Uciekał przez całą Europę. Policjanci go w końcu złapali, a prokuratura oskarżyła. W piątek, po ponadrocznym procesie,...
Kasię zabił, poćwiartował i podpalił w ramach planu "samodoskonalenia". Chciał uciec na pustynię. Nie zdążył. Dziś sąd miał wydać wyrok w sprawie Kajetana P., oskarżonego o zabójstwo. Niespodziewanie wyznaczył termin kolejnej rozprawy.
Kajetan P. usłyszy surowy wyrok? Trzy lata temu 27-letni bibliotekarz zabił lektorkę języka włoskiego, bo chciał się przekonać, że "życie ludzkie nie jest więcej warte niż świni i komara". W piątek sąd ogłosi wyrok. Również w piątek od rana nasz...
Wyrok w procesie Kajetana P., który w Warszawie bestialsko zamordował nauczycielkę języka włoskiego, sąd ogłosi w lipcu - dowiedziała się "Wyborcza". W czwartek prokurator i obrońcy oskarżonego wygłosili mowy końcowe. Proces był utajniony.
Obiekt, w którym sądzony jest Kajetan P., wykorzystywano głównie po to, by przesłuchiwać świadków koronnych. Przy Kocjana toczą się m.in. procesy w sprawie "gangu obcinaczy palców" czy zabójstwa generała Marka Papały.
29-letni Kajetan P. będzie odpowiadał za bestialskie zamordowanie młodej nauczycielki języka włoskiego w mieszkaniu na Woli.
Ponad dwa lata trwało śledztwo w sprawie makabrycznego zabójstwa 30-letniej Katarzyny w mieszkaniu na Woli. Sąd przyjął prokuratorski akt oskarżenia dopiero za drugim razem. Terminu pierwszej rozprawy nadal jednak nie ustalono. Dlaczego?
Proces 28-letniego Kajetana P., oskarżonego o zabójstwo nauczycielki języka włoskiego, rozpocznie się za kilka tygodni.
Prokuratura jeszcze raz zajmie się sprawą brutalnego zabójstwa nauczycielki, o które oskarżony jest Kajetan P. Sąd apelacyjny podtrzymał decyzję niższej instancji i nakazał uzupełnić dowody. To znaczy, że proces nie rozpocznie się w tym roku.
Sąd chce zwrócić do prokuratury sprawę Kajetana P., który brutalnie zamordował nauczycielkę włoskiego. Powód: wątpliwości, czy oskarżony rzeczywiście był poczytalny. Lekarze wydawali w tej sprawie sprzeczne opinie.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Kajetanowi P. 27-latek zabił lektorkę języka włoskiego oraz napadł na policjanta i biegłą psycholog.
Miesiąc przed zbrodnią poczuł, że musi zabić człowieka. Chciał się przekonać, że "życie ludzkie nie jest więcej warte niż świni i komara". Kajetan P. odpowie za zabójstwo nauczycielki języka włoskiego.
Kajetan P. na początku lutego zamordował nauczycielkę włoskiego, a jej rozczłonkowane zwłoki zawiózł do swojego mieszkania. Zwłoki podpalił i uciekł. Wysłano za nim list gończy, jego zdjęcie zawisło wśród najbardziej poszukiwanych na stronach...
W miniony tydzień te trzy sprawy zawładnęły poznańskimi, i nie tylko poznańskimi, mediami. Niemal każdy zapytany na ulicy poznaniak o nich słyszał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.