W losach nieco zapomnianego Garetha Jonesa, które na ekranie w "Obywatelu Jonesie" stają się opowieścią o głodzie prawdy, Agnieszka Holland dostrzegła mocny przekaz na dziś. Już w TV.
- Podczas zdjęć na Ukrainie wieczorami ni stąd ni zowąd pojawiała się butelka wódki. Potem wjeżdżał śledź. I zaczynały się rozmowy do rana. A ja podpuszczałem Agnieszkę Holland, by posłuchać, co ma do powiedzenia o polityce - opowiada James Norton....
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.