Toksykolodzy natrafili na jej ślady w szczątkach ludzi pochowanych w XVII-wiecznym Mediolanie. Koka najpewniej była przywożona tam przez hiszpańskich żeglarzy wracających z Ameryki.
Bitwa o Highbury i pierwszy pokaz filmowy w Krakowie. Co jeszcze wydarzyło się 14 listopada?
W inkaskich mumiach dzieci wykryto ślady substancji psychoaktywnych, które miały odurzać je przed nadchodzącą gwałtowną śmiercią.
Większości rdzennych mieszkańców obu Ameryk nie zamordowali konkwistadorzy - wyręczyły ich w tym przywiezione przez nich patogeny.
Nie Inkowie, lecz ludzie mało znanej kultury Tiwanaku stworzyli najstarszą religię na Wyspie Słońca na jeziorze Titicaca. Religijne ofiary i rytuały pomogły im zorganizować jedno z pierwszych andyjskich państw.
Badania archeologów z Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Warszawskiego, którzy pracują w Forcie Samaipata w Boliwii, otrzymały tytuł jednego z "10 najważniejszych zagranicznych odkryć polskich archeologów 2018".
Nigdy nie została pogrzebana. Gdy umarła, bliscy otulili ją cennymi tkaninami, ozdobili naszyjnikami z zielonych kamieni oraz obłożyli kwiatami i ziołami. A potem odeszli, zostawiając ją klęczącą pośród naczyń z pożywieniem.
W słynnym "błotnym mieście" w Peru archeolodzy znaleźli drewniane rzeźby w upiornych maskach.
Siedmioro dzieci miało po 6-7 lat, dwoje było o kilka lat starszych. Około pięć wieków temu wszystkie zostały ofiarowane inkaskim bogom w - przerażającym nas dziś - rytuale capacocha. To największa znaleziona dotąd ofiara tego typu
Południowoamerykańscy genetycy i genealodzy odnaleźli współczesnych potomków inkaskich królów. Są zaskoczeni, bo ich rody pochodzą z miejsc wymienionych w dwóch mitach o stworzeniu Inków.
Żyła 1,2 tys. lat temu na obszarze obecnego Peru, była arystokratką z preinkaskiej kultury Wari. Rekonstrukcję jej twarzy, a także skarby znalezione w odkrytym przez Polaków grobowcu można oglądać od soboty w Muzeum Etnograficznym w Warszawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.