- Przed finałem w Wiedniu tata wywiózł mamę do cioci w Katowicach i pojechał z Górnikiem na mecz. A ja się urodziłam - opowiada Karina Osoba-Latocha.
Moim zdaniem Górnikowi jeszcze brakuje zgrania. Marcin Brosz ciągle szuka optymalnego zestawienia. Jest trenerem, ma do tego prawo. Oby mu się powiodło - ma nadzieję Henryk Latocha, czterokrotny mistrz Polski z Górnikiem Zabrze.
- Martwi mnie, że Górnikowi nie zdarza się w tym sezonie, by równo zagrał przez cały mecz. Potrafi nieźle zagrać całą połowę, a potem popełnić błędy, które zniweczą cały wysiłek. Wierzę jednak, że się utrzyma, choć łatwo nie będzie - mówi Henryk...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.