Roman Polański kręci film ze 100-osobową ekipą odizolowany od reszty świata w pięciogwiazdkowym szwajcarskim hotelu Gstaad Palace. W obsadzie roi się od gwiazd, które nie bały się złej sławy reżysera oskarżanego o gwałt przez kilkanaście kobiet.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.