Władze Łodzi i Widzewa chcą uhonorować zmarłego w ostatni weekend Franciszka Smudę.
Pożegnanie. Wspaniale było dorastać w czasach Czerwonej Armii Franka Smudy.
Franciszek Smuda w piłce przeszedł wszystko, poświęcił jej większość życia. Z polskimi klubami osiągał wielkie sukcesy, z reprezentacją Polski poniósł klęskę w najważniejszym dla niej turnieju.
W wieku 76 lat zmarł Franciszek Smuda, były selekcjoner reprezentacji Polski, który sięgał po mistrzostwa Polski z Widzewem i Wisłą Kraków.
Franciszek Smuda, trener, który sięgał z Widzewem po mistrzostwa Polski, jest w stanie krytycznym.
- Kibicuję Wiśle i mam nadzieję, że wróci do ekstraklasy. A co do Wieczystej: wolę mniej mówić, a więcej robić - przekonuje trener Dariusz Marzec, który w Wieczystej Kraków zastąpił byłego selekcjonera Franciszka Smudę.
Czesław Michniewicz od poniedziałku oficjalnie jest selekcjonerem reprezentacji Polski. 52-letni trener swoją ponaddwudziestoletnią karierę szkoleniową na dobre rozpoczął na początku wieku w Lechu Poznań. W związku z tym jest czwartym trenerem kadry...
Biorąc pod uwagę to, ile pracowali z Lechem Poznań jego trenerzy w ostatnich dwóch dekadach, Dariusz Żuraw staje się jednym z rekordzistów. Można już chyba mówić o pewnej stabilizacji na tym stanowisku w Lechu
Jeśli kibice Widzewa zapomnieli już o Andrzeju Grajewskim, to przypomniał o sobie w swoim stylu: aroganckim, chamskim, deprecjonując i obrażając ludzi, którzy nie są w stanie się obronić, bo albo już nie żyją, albo nigdy nie zniżą się do dyskusji na...
Pomysł, jaki Lech Poznań ma na budowę drużyny, prowadzi do tego, by polskie drużyny przestały się kompromitować w europejskich pucharach. W warunkach, w jakich Lech funkcjonuje, jest jednak nie do zrealizowania.
Założenie Lecha Poznań i trenera Dariusza Żurawia, że w polskiej lidze można połączyć atrakcyjną dla widzów grę z wygrywaniem meczów, podlega dość brutalnej weryfikacji. A najtrudniejsza właśnie przed nim.
- Można znaleźć analogię z czasem, kiedy Widzew prowadził Franciszek Smuda w trzeciej lidze. Nie sądzę, żeby obaj trenerzy zrobili takie same błędy. Może problem leży gdzieś indziej... - mówi Tomasz Łapiński, były piłkarz Widzewa, obecnie ekspert...
Po niedzielnym meczu z Widzewem pracę w Górniku Łęczna stracił Franciszek Smuda.
Franciszek Smuda nie jest już trenerem drugoligowego Górnika. Pracę stracił po niecałych czterech miesiącach pracy w Łęcznej. Zastąpi go dotychczasowy asystent Marcin Broniszewski.
Jest tylko jeden człowiek, który jest w stanie zadowolić wybrednych kibiców Widzewa: nazywa się David Copperfield i jest w stanie jedną sztuczką z przeciętnych piłkarzy zrobić gwiazdy!
W czterech wiosennych meczach Widzew zdobył sześć punktów. Powinien więcej, ale na pewno nie można traktować tego jak klęski, bo drużyna wciąż jest głównym kandydatem do awansu.
Po druzgocącej porażce poniesionej przed tygodniem w Grudziądzu piłkarze II-ligowego Górnika z pewnością będą się chcieli zrehabilitować. Zadanie będzie niełatwe, bo zespołowi trenera Franciszka Smudy przyjdzie się mierzyć w Łęcznej z łódzkim...
W potyczce zespołów mających ambicje awansu do I ligi zdecydowanie lepsza okazała się Olimpia Grudziądz, która przed własną publicznością zaaplikowała łęczyńskiemu Górnikowi aż sześć bramek, tracąc zaledwie jedną.
Audyt przedstawiony przez Lecha Poznań świadczy o jednym: Kolejorz ma pieniądze, nigdy w historii nie miał ich tak wiele. Nie chce jednak wydawać na pierwszą drużynę więcej niż do tej pory. A uzasadnia to jedno kluczowe zdanie, które padło podczas...
- Adam Nawałka to mój przyjaciel i kiedy się spotkamy, opowiem mu o Lechu Poznań i jego kibicach. Że oni mogą nawet nie mieć mistrzostwa, ale chcą piłki atrakcyjnej, ciekawej, szybkiej - mówił w niedawnej rozmowie z "Wyborczą" Franciszek Smuda. Na...
- Adam Nawałka to mój przyjaciel i kiedy się spotkamy, opowiem mu o Lechu Poznań i jego kibicach. Że oni mogą nawet nie mieć mistrzostwa, ale chcą piłki atrakcyjnej, ciekawej, szybkiej. W Poznaniu piłka musi być w dobrym wydaniu, a Adam musi to...
Maciej Orłowski, obrońca poznańskiego Lecha, rundę wiosenną 2019 roku spędzi w drugoligowym Górniku Łęczna. Trener Adam Nawałka nie będzie na niego stawiał tak jak Ivan Djurdjević.
Zdzisław Kapka nie jest już skautem w Widzewie. Rozwiązał umowę z klubem.
Koniec starego roku i początek nowego to czas podsumowań. Tydzień temu pisaliśmy, że poprzednie 12 miesięcy było bardzo udane dla sportowców z Łodzi i regionu. Wciąż jednak sport kojarzy się nie tylko z radością, ale także z rozczarowaniem, wstydem...
Widzew ma dobrego skauta, ale szczęśliwy z tego powodu nie jest. Bo skautem jest Zdzisław Kapka, ostatni człowiek, który został w klubie z ekipy sprowadzonej przez Franciszka Smudę.
Franciszek Smuda po rocznej przerwie wrócił do Górnika Łęczna, który jest rywalem Widzewa w drugiej lidze.
Druga liga wcale nie jest łatwiejsza od trzeciej, jak zapowiadał Smuda. Teoretycznie łatwiej jest o awans, bo wyżej wchodzą trzy kluby, a nie jeden, ale - co podkreśla - Mroczkowski - chętnych jest znacznie więcej
- Widzew potraktował mnie po chamsku - mówi Franciszek Smuda, były trener Widzewa.
- Teraz już o Euro 2012 nie myślę. Gdybym miał jednak taką drużynę, jaką jest Polska teraz, można by pokusić się o coś więcej - mówi Franciszek Smuda, były selekcjoner reprezentacji
Czy Smuda odkrył dla Widzewa jakiegoś piłkarza? Czy któryś zrobił wyraźny postęp? Czy nauczył piłkarzy schematów, dzięki którym wygrywaliby mecze? Czy może drużynę charakteryzował słynny widzewski charakter? Niestety było raczej na odwrót.
Potwierdziły się informacje "Wyborczej" - Radosław Mroczkowski zastąpił Franciszka Smudę na stanowisku trenera Widzewa.
Były już trener Widzewa Franciszek Smuda w sobotę po meczu z Lechią Tomaszów obraził szkoleniowca rywali Bogdana Jóźwiaka. I wciąż go nie przeprosił.
Na kolejkę przed zakończeniem trzecioligowego sezonu pracę w Widzewie stracił Franciszek Smuda. Niemal na 100 proc. zastąpi go Radosław Mroczkowski - dowiedziała się "Wyborcza".
Kiedy w sierpniu ubiegłego roku wracał na ławkę trenerską Widzewa, jego nazwisko skandował cały stadion. Dziś ci sami kibice krzyczą: "Gdzie jest Smuda", a na forach domagają się jego zwolnienia.
- To, że ja dalej chcę pracować w Widzewie, to nie wszystko. Decyzja należy do zarządu klubu - mówi Franciszek Smuda, trener Widzewa
Widzew miał przypieczętować awans do II ligi, tymczasem ledwie zremisował z najgroźniejszym rywalem.
Piszę o łódzkich drużynach od ćwierć wieku i jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem. Franciszek Smuda przekroczył linię, za którą prostota zmienia się w chamstwo.
Widzew tylko zremisował na swoim stadionie z Lechią Tomaszów, w meczu, który decydował o awansie do drugiej ligi. Po meczu Franciszek Smuda obraził trenera Lechii Bogdana Jóźwiaka
Drużynę, która awansuje do drugiej ligi, poznamy dopiero w sobotę. Widzew nie wykorzystał szansy i tylko zremisował z Lechią Tomaszów. Powinien jednak się cieszyć, że nie przegrał i zachował szanse na awans, bo na boisku był zespołem słabszym
Jeśli Widzew w dwóch ostatnich kolejkach zdobędzie cztery punkty, na pewno awansuje do drugiej ligi. Mogą wystarczyć mu trzy, pod warunkiem zwycięstwa w sobotę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.