Foxconn to jeden z największych producentów elektroniki na świecie. Jego założyciel Terry Gou twierdzi, że gdy wygra w wyborach prezydenckich, to między Tajwanem i Chinami zapanuje pokój na kolejnych 50 lat.
Firma Foxconn, podwykonawca produkcyjny Apple'a w chińskim Zhengzhou, próbuje tłumić protesty pracowników. W efekcie firma chce zapłacić 10 000 juanów (1400 dolarów) za odejście protestujących pracowników.
Chińczycy tracą nadzieję na odejście rządu od polityki "zero COVID". Mają dość powracających lockdownów, masowych testów i obostrzeń. Kraj nadal nie nauczył się żyć z koronawirusem, a gospodarka zwalnia, co budzi coraz większe niezadowolenie.
Chińskie władze wprowadziły lockdown w mieście Zhengzhou, gdzie znajduje się największa na świecie fabryka produkująca iPhone'y - Foxconn. Plotka, która rozprzestrzeniła się wśród pracowników, doprowadziła do masowej ucieczki z fabryki.
W Zhengzhou w Chinach pracownicy największych zakładów tajwańskiego giganta elektroniki Foxconn wstrzymali pracę i uciekli do domów. To reakcja na ogłoszoną w fabryce kwarantannę z powodu Covid-19. Foxconn to główny podwykonawca Apple'a.
Najważniejsze informacje technologiczne z zagranicznej prasy. Biały Dom chce 15 mld dol. na Space Force, czyli nowe siły zbrojne w kosmosie. Coraz więcej firm w obawie przed koronawirusem wycofuje się z MWC w Barcelonie. Ale mimo epidemii chiński...
W Australii niedługo dojdzie do wyborów, rząd woli się zabezpieczyć przed ewentualną ingerencją z zewnątrz. Amazon przyznał, że w chińskiej fabryce, gdzie składano jego urządzenia, nielegalnie zatrudniano pracowników.
Nawet 200 pracowników fabryki koncernu Foxconn w chińskim mieście Wuhan weszło na dach hotelu robotniczego i zagroziło samobójczym skokiem w obronie miejsc pracy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.