?Foxcatcher?, jak najsłuszniej nagrodzony za reżyserię na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes, od piątku jest grany w naszych multipleksach. Dla fanów sportów walki to pozycja ze wszech miar wskazana, dla miłośników współczesnego kina - obowiązkowa.
Hegemonia pieniądza, ideologia sukcesu, żądza dominacji, degeneracja uczuć, czyli ?Foxcatcher? w reżyserii Bennetta Millera
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.