To była straszna niedziela. Najpierw włoscy piłkarze zrównali polską drużynę z murawą, a potem zabrał głos kapitan Robert Lewandowski. I zrobiło się jeszcze dramatyczniej.
Kto zyskuje, kto traci? Po przełożeniu Euro na 2021 rok takie pytania brzmią błaho lub wręcz niestosownie, ale krążą po głowach wszystkich, którzy wierzą, że koronawirusową zarazę zdołamy zdusić. I że po niej nastanie normalne życie.
UEFA dokona też być może cięć w bieżącej edycji Ligi Mistrzów i w ogóle totalnie przekomponuje kalendarz rozgrywek. Zrobi tyle, na ile koronawirus pozwoli
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.