64-letni polityk przejdzie do historii jako pierwszy burmistrz "miasta, które nigdy nie śpi" z zarzutami postawionymi przed śledczych. Krytycy alarmują, że wzbierająca fala rezygnacji i dochodzeń zagraża funkcjonowaniu ratusza.
- To najtragiczniejszy pożar w tym mieście od wielu lat - mówił burmistrz Nowego Jorku Eric Adams po pożarze budynku mieszkalnego na Bronksie, w którym zginęło 19 osób, a 63 zostały ranne.
Eric Adams wygrał prawybory Demokratów, co w liberalnym Nowym Jorku daje niemal pewną przepustkę do ratusza. Jego najważniejszym zadaniem będzie uporanie się z rosnącą falą przestępczości z użyciem broni palnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.