Kiedyś Adam Kownacki wbijał gwoździe na nowojorskich dachach, bo myślał, że nie nadaje się do boksu. Jeżeli w sobotę wygra z Charlesem Martinem, niedługo może podpisać siedmiocyfrowy kontrakt na walkę o mistrzostwo świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.