Historia nie tylko chrzęści zbroją i szczęka mieczem. Rozbrzmiewa też miłosnymi pocałunkami, choć kronikarze to pomijają. Tym razem jednak porywy serca i wielka historia szły w parze. A wszystko za sprawą generała Maczka, który wcielił się w rolę...
Delegacja z Wrocławia udała się do partnerskiej Bredy, która świętuje 75-lecie wyzwolenia przez polskich żołnierzy. Miasto wzbogaciło się o kolejne dwa miejsca, które przypominają o przyjaźni Polaków i Holendrów.
75 lat temu pancerniacy gen. Stanisława Maczka odnieśli jeden z największych sukcesów. Dla wielu z nich Breda stała się namiastką Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.