- Pandemia, aborcja, agresja wobec osób nieheteronormatywnych, kryzys uchodźczy przy granicy i wojna w Ukrainie - to wszystko mnie przerosło. Uciekłam do pracowni, wycofałam się do własnego świata i zaczęłam malować - opowiada Bogna Burska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.