O ile "Kler" Smarzowskiego bezlitośnie punktuje grzechy polskiego Kościoła, o tyle "Krew Boga" Bartka Konopki przekornie stawia pytania fundamentalne: o wiarę, duchowość i religijny teatr.
Na ulicy czuję, że ludzie patrzą na mnie trochę dłużej niż zwykle. Jestem w środku 'Truman Show', który sam sobie zafundowałem. Z reżyserem Bartkiem Konopką rozmawia Karolina Sulej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.