Obsada jest wyborna, materiał źródłowy autentyczny, ale "Recepta na przekręt" nie wypaliła. Jakby twórcy nie mogli się zdecydować, co chcą nam pokazać. W rezultacie pokazują niewiele.
Cztery starsze panie pod wpływem lektury "Pięćdziesięciu twarzy Greya" uświadamiają sobie pustkę swojego seksualnego lub uczuciowego życia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.