Nigdy wcześniej kandydaci na prezydenta nie zostali obsypani taką ilością pieniędzy, jak w tegorocznej kampanii. Skąd one pochodzą?
Dlaczego człowiek, który od dekad uwielbia skupiać na sobie uwagę mediów i brylować przed kamerami, tym razem przed nimi ucieka?
Zwolennicy Donalda Trumpa szerują zdjęcia kolczyków Demokratki, które miały być rzekomo sprzętem audio niemieckiego startupu.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Elon Musk niewiele różni się od podpitego menela, który uważa, że dziewczyna powinna być dumna, że za nią zagwizdał, bo to znaczy, że się mu podoba.
- Debatę między kandydatami na prezydenta USA można porównać do walki dwóch bokserów na Titanicu: nie ma znaczenia, kto wygrał - skwitowała prośbę o komentarz w tej sprawie rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Kamala Harris nie znokautowała rywala, ale wygrała na punkty po więcej niż solidnym występie. W sytuacji, w której kandydaci idą łeb w łeb w sondażach, a część Amerykanów dopiero wyrabia sobie zdanie o Demokratce, to już dużo.
Donald Trump boi się Kamali Harris. Po ich pierwszej wspólnej debacie pewnie boi się jeszcze bardziej. On plącze się w sprawie aborcji i rzuca fake newsy jeden za drugim.
"Zrobiłam swój research i podjęłam decyzję" - napisała na Instagramie Taylor Swift, zapowiadając, że zagłosuje na Kamalę Harris. Przed nią już wiele amerykańskich gwiazd opowiedziało się za kandydatką Demokratów.
Byli żołnierkami, prawnikami, pracowali dla CIA. Przejmują sprawy od zawodowych polityków - i dogadują się z Republikanami. W swoich miasteczkach i w Kongresie
Podczas debaty z Kamalą Harris Donald Trump opowiadał, że w USA imigranci polują na psy i koty. To fake news, który w obieg puszczał m.in. Elon Musk. W podobny sposób 20 lat temu Polaków oskarżano o jedzenie brytyjskich łabędzi.
Były prezydent przekonuje, że wypadł najlepiej w historii swoich występów, a zarazem zarzuca moderatorom stronniczość. Według błyskawicznego sondażu i wielu komentatorów wygrała Kamala Harris.
Akcje spółki Donalda Trumpa, które są swoistym wyznacznikiem jego politycznej pozycji, straciły po prezydenckiej debacie z Kamalą Harris 10 proc. wartości.
Megagwiazda muzyki pop ogłosiła swoją decyzję na Instagramie tuż po wtorkowej debacie Harris z Trumpem.
Podczas 90-minutowego starcia w ABC News Kamali Harris udało się sprowokować Donalda Trumpa do dyskusji na jej warunkach. Tuż po debacie Demokratkę oficjalnie poparła Taylor Swift.
Jakiego Trumpa zobaczymy na scenie: agresywnego, wygłaszającego seksistowskie komentarze, czy próbującego się kontrolować? Jak ostro zaatakuje go Harris, była prokuratorka? W Ameryce huczy od spekulacji przed dzisiejszą debatą w ABC News.
Niespełna dwa miesiące przed najważniejszymi wyborami na świecie Kamala Harris i Donald Trump zmierzą się w ich pierwszej i być może ostatniej debacie prezydenckiej. Stawka wtorkowego starcia jest ogromna.
W wyborach prezydenckich w USA Putin stawia na Kamalę Harris. To typowy dla niego szyderczy żart, ale, jak mawiają Rosjanie, w każdym żarcie jest tylko dola żartu, a reszta to prawda.
Podczas konwencji Demokratów Kamala Harris pominęła ulubione tematy postępowej lewicy. Zdaniem byłego szefa "The New York Review of Books" zrobiła to, żeby "nie zrażać klasy robotniczej". I słusznie - dodaje.
Po wyborze Kamali Harris na kandydatkę Demokratów na prezydenta USA, spowolniły prace nad przygotowaniem dla Ukrainy funduszu, który miał być spłacany z odsetek od zamrożonych aktywów banku centralnego Rosji - ujawnił magazyn "Politico".
Moms for Liberty: 130 tysięcy kobiet, które walczą z nauczaniem o rasizmie, LGBT i gender, boją się szczepionek i robią wszystko, by Donald Trump pokonał Kamalę Harris
- Tegoroczne wybory przejdą do historii. Wybór kobiety do Białego Domu jest realny, bo Harris budzi większy entuzjazm nie tylko od Bidena, ale i od Hillary Clinton na tym etapie kampanii - mówi "Wyborczej" amerykańska politolożka Karen Kedrowski.
To naprawdę dziwne, że przyszłość świata zależy od tego, co kilkadziesiąt tysięcy wyborców z Pensylwanii myśli o swoich rachunkach za zakupy spożywcze.
Vance chciał ośmieszyć Kamalę Harris porównując wywiad, którego udzieliła do nieudanej wypowiedzi Miss Nastolatek, Caitlin Upton, podczas wyborów sprzed lat. Okazuje się, że Trump zaproponował wtedy Upton pracę
W pierwszym wywiadzie od uzyskania nominacji Demokratów Kamala Harris - z zastępcą Timem Walzem u boku - obiecała, że poprawi sytuację amerykańskiej klasy średniej. Przekonywała też, że Amerykanie mają już dość Donalda Trumpa i chcą iść naprzód.
Kiedy Charli XCX orzekła, że "Kamala jest brat", sztab wyborczy kandydatki natychmiast zmienił barwy na wściekle limonkowe. Dlaczego? I co u licha sprawczyni największej popkulturowej sensacji tego lata robiła w Warszawie?
- Jeśli będą uczciwe, legalne i dobre, to absolutnie zaakceptuję wynik - deklaruje Donald Trump. Jednocześnie szuka rozwiązań, które pozwolą mu zanegować ewentualną przegraną z Kamalą Harris.
Bez względu na to, kto zostanie prezydentem USA możliwość jego działania na forum globalnym będzie uzależniona od dostępnych na ten cel pieniędzy
Plakat "Hope" Sheparda Faireya był symbolem wielkich nadziei wiązanych z prezydenturą Baracka Obamy. Czy słynnemu streetartowcowi uda się je wzbudzić jeszcze raz?
Odpowiedzi na tytułowe pytanie należy z dużym prawdopodobieństwem szukać w Pensylwanii.
Konwencje przedwyborcze partii mają pokazać jedność, entuzjazm i wiarę w zwycięstwo. To się Demokratom udało. Jednak do ewentualnego zwycięstwa Kamali Harris nad Donaldem Trumpem w listopadowych wyborach daleka droga.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy...
- Mamy szansę, by zostawić za sobą gorycz, cynizm i dzielące nas spory. Będę prezydentką, która nie tylko rządzi, ale też słucha - obiecywała pośród aplauzów tłumu w Chicago Kamala Harris, ceremonialnie podejmując rękawicę w walce o Biały Dom.
Z kolei kandydat na wiceprezydenta, J.D. Vance jeszcze cztery lata temu martwił się o klimat, by potem już w kampanii na senatora Ohio stać się zaciekłym denialistą, przyjmującym z otwartymi ramionami dolary od branży naftowo-gazowej.
- Kiedy płonie dom, nie pytamy, czyj jest. Jeśli należy do bezdzietnej kociary, cóż, staramy się wydostać również tego kota - mówiła Oprah Winfrey podczas konwencji Demokratów, wspierając Kamalę Harris.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.