Od środy w południe białoruski zarządca ropociągu Przyjaźń na cztery dni wstrzymał przesył rosyjskiej ropy naftowej do Polski. To jednak nie odwet Łukaszenki, ale skutek planowych robót.
Państwowa firma PERN oddała do użytku kolejne zbiorniki na paliwa w swoich naftobazach. To pozwoli stworzyć dodatkowe rezerwy na wypadek kryzysu paliwowego.
- W PERN zbudował i wdrożył efektywną strategię budowania długofalowych relacji z klientami. W tym czasie firma osiągnęła wzrost przychodów o ponad 30 proc. - poinformowała spółka.
Święto Niepodległości firma PERN uczciła zakończeniem budowy w Gdańsku kolejnych zbiorników na ropę naftową, które umożliwią import tego surowca spoza Rosji.
Ma się to stać w listopadzie przy wykorzystaniu technologii bezwykopowej HDD.
W piątek po południu Białoruś w alarmistycznym tonie ogłosiła, że Polska zwróciła się z prośbą o wstrzymanie tranzytu ropy naftowej z powodu problemów technicznych. Niespełna godzinę później przesył ropy wznowiono.
W październiku białoruskie rafinerie będą przerabiać prawie wyłącznie ropę naftową z Rosji. Po kilku miesiącach zabiegów o dywersyfikację źródeł dostaw ropy Mińsk przywraca monopol dla nafciarzy z Rosji.
Lotos ma sprzedać większość stacji benzynowych i kluczowe spółki, w naftobazach powstanie konkurent państwowej firmy PERN i stworzone zostaną ułatwienia dla importu paliw. To słona cena, którą ma zapłacić Orlen za przejęcie kontroli nad Lotosem.
Od swoich wyników za zeszły rok Orlen musiał odpisać 156 mln zł z powodu sporu o to, ile wynoszą zapasy "czystej" ropy naftowej w zbiornikach firmy rurociągowej PERN.
Pierwszy raz w historii Białoruś kupiła partię ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej. W maju surowiec zostanie dostarczony za pośrednictwem portu w Kłajpedzie na Litwie.
Rząd Białorusi ustalił taryfy na przesył ropy naftowej od strony Polski. Prawdopodobnie w ten sposób Mińsk zwiększa presję na Moskwę w sprawie dostaw rosyjskiego surowca.
Nie zabraknie paliw przez epidemię koronawirusa. Nie było problemów z tankowaniem po wstrzymaniu w zeszłym roku odbioru przez Polskę zanieczyszczonej ropy z Rosji.
Polska pomoże Białorusi w imporcie ropy naftowej spoza Rosji? Firma PERN chce przebudować rurociągi do transportu ropy ze swoich baz pod Płockiem do granicy Białorusi.
Białoruś ogłosiła, że uzgodniła z Rosją odszkodowania za dostawę zanieczyszczonej ropy - na takich warunkach jak dla rafinerii w Polsce. Ale Orlen i Lotos nie ogłaszały takich ustaleń.
Białoruś o 50 proc. ograniczyła tranzyt rosyjskiej ropy naftowej do Polski - ogłosiła agencja Interfax. Przesył odbywa się zgodnie z harmonogramem - dementuje firma PERN, zarządca polskich ropociągów.
Rosja wstrzymała dostawy ropy naftowej do białoruskich rafinerii. Ale nie ma problemów z tranzytem rosyjskiej ropy przez Białoruś, także do Polski.
Do połowy listopada gdański Naftoport przeładował 15 mln ton ropy naftowej i paliw. To więcej niż w całym zeszłym roku, kiedy Naftoport już miał rekordowe przeładunki.
Drugi raz w tym miesiącu prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka zagroził importem ropy naftowej spoza Rosji za pośrednictwem Polski i ograniczeniem tranzytu rosyjskiej ropy.
Do 2023 r. zostanie ułożona druga nitka ropociągu pomorskiego, kończąc inwestycje zwiększające bezpieczeństwo energetyczne Polski - obiecuje firma rurociągowa PERN.
Komunikat w tej sprawie rozesłał do mediów ratuszowy zespół ds. medialnych.
Mimo że nie było oficjalnych komunikatów i powiadomień o śmierci byłego, zasłużonego dla firmy i miasta dyrektora i prezesa PERN, w piątek przyszło sporo ludzi, by towarzyszyć mu w ostatniej drodze. Pożegnanie było ciepłe i wzruszające.
Dyrektorem naczelnym i prezesem PERN był przez 20 lat, do 2000 r. Do ostatnich dni życia zasiadał w Radzie Społecznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Współzakładał Towarzystwo Przyjaciół Płocka, był członkiem Społecznego Komitetu "Ratunek dla...
Rosyjski koncern rurociągowy Transnieft ustalił maksymalny pułap odszkodowań za skażenie ropy eksportowanej do państw Europy Środkowej. Pieniądze dostaną koncerny z Rosji.
Po wstrzymaniu dostaw zanieczyszczonej ropy z Rosji w utrzymaniu stabilnej pracy polskim rafineriom pomogło zwiększenie dostaw surowca tankowcami przez gdański Naftoport.
Ile Rosja zapłaci za zanieczyszczenie ropy dla polskich rafinerii? Zależy to od badań, które Moskwa może próbować utrudnić.
Po wizycie premiera Mateusza Morawieckiego na Wybrzeżu Orlen odesłał na Litwę tankowiec zanieczyszczonej rosyjskiej ropy, który dwa miesiące stał w Zatoce Gdańskiej.
Z powodu nagłego wzrostu zanieczyszczeń rosyjskiej ropy naftowej jej odbiór chwilowo wstrzymały rafinerie czeskiej spółki Unipetrol, która należy od Orlenu.
Na kilkanaście godzin Polska kolejny raz wstrzymała odbiór ropy naftowej z Rosji, gdyż znowu wykryto w niej nadmierne stężenie chlorków organicznych niszczących instalacje rafinerii.
Po skandalu z dostawami zanieczyszczonej chlorkami ropy naftowej Rosja zaostrzy normy dla ropy. Nie jest jasne, czy to nie opóźni usuwania zanieczyszczonego surowca, wpompowanego już do Polski.
Za kilkadziesiąt milionów dolarów Orlen kupił tankowiec rosyjskiej ropy, wiedząc, iż jest drastycznie zanieczyszczona. Ale tej ropy nie chcą przyjąć w Polsce.
W kwestii odszkodowania za zanieczyszczoną ropę z Rosji prezes Orlenu Daniel Obajtek ogłosił przełom, a Ministerstwo Energii mówi tylko o postępie negocjacji.
Rosjanie chcą ograniczyć odszkodowania za dostarczenie polskim rafineriom zanieczyszczonej ropy naftowej. Ale po zakręceniu kurka do Polski skurczył się eksport ropy z Rosji.
Dopiero po wyborach do Parlamentu Europejskiego polskie rafinerie mają uzgodnić z Rosją rekompensaty za dostawy zanieczyszczonej ropy. Orlen i Lotos będą z niej robić paliwa aż do wyborów do Sejmu.
Od 9 czerwca mogą być wznowione dostawy ropy naftowej z Rosji pod warunkiem przyjęcia reklamacji polskich i niemieckich rafinerii w sprawie dostaw zanieczyszczonego surowca.
W piątek w południe w Mińsku rozpoczęły się rozmowy firm z Białorusi, Rosji, Polski i Ukrainy o rozwiązaniu kryzysu wywołanego dostawami zanieczyszczonej ropy z naftowej z Rosji.
W środę nocą Polska wstrzymała odbiór rosyjskiej ropy zanieczyszczonej substancjami niszczącymi rafinerie. Także rafinerie w Niemczech wstrzymały odbiór rosyjskiej ropy dostarczanej tam tranzytem przez Polskę i Białoruś.
Do Polski dotarła już zanieczyszczona ropa naftowa z Rosji. Na Białorusi ten rosyjski surowiec doprowadził do uszkodzenia jednej rafinerii.
Spółka PERN warunkowo przyjęła wyniki przetargu na rozbudowę terminalu naftowego w Gdańsku. Najkorzystniejsza oferta wyniosła 327 mln zł netto. Po rozbudowie gdański terminal naftowy będzie jednym z największych w basenie Morza Bałtyckiego.
O 10 proc. zwiększyła w tym roku wydawanie paliw firma PERN. A oficjalna sprzedaż paliw wzrosła tylko o 3 proc.
Już pod koniec czerwca wiadomo było, że dno rzeki jest skażone. PERN stwierdził to w raporcie, którego wyniki przekazał Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska. Grunt dalej "oddaje" olej wodzie, przedsiębiorstwo wciąż ją oczyszcza. Ale...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.