W czasie ciszy nocnej wybraliśmy się na spacer z decybelomierzem po Warszawie. Najgłośniej bawią się na placu Zbawiciela. Hałas był o 40 decybeli wyższy, niż dopuszczają normy. Ale najbardziej hałasował tramwaj
Kiedy my, warszawiacy, spieramy się o życie nocne miasta, Kraków ma je od dwóch dekad, bijąc przy okazji rekordy popularności wśród turystów. W centrum i na Kazimierzu setki knajp, restauracji, klubów żyją często do białego rana. Ale z okolic Rynku...
Najbliższe bloki oddalone są od głównej sceny Ursynaliów o kilkadziesiąt metrów. Od popołudnia do późnej nocy od wielkiej płyty odbija się głośne: łup, łup, łup. Drżą szyby, z koszów na śmieci wysypują się butelki po piwie. I tak będzie przez trzy...
- To jakaś mania, rozkręcona muzyka tak, że trzeba do siebie krzyczeć. I to nie tylko w knajpach, ale w sklepach, na plaży - pisze w liście czytelniczka
- Oszukali nas. Scena z metalowcami miała być odsunięta. A jak jest? Rozmawiać nie można - złości się kobieta przy Związku Walki Młodych. - Przesadzasz. Raz do roku idzie wytrzymać - włącza się jej koleżanka.
Czy możliwy jest rozejm w wojnie o hałas? W ratuszu pracują nad "kodeksem dobrych praktyk", który ma obowiązywać klubokawiarnie. Co w nim zapisać? - pytamy kluby i ich sąsiadów
Mieszkam na Solcu. Są w pobliżu kluby, które dogadały się z mieszkańcami, są też takie przez które drżały mi ściany - pisze o hałasie i ciszy nocnej nasz czytelnik.
Nie wszystkie kluby ogłuszają sąsiadów. A organizatorom imprezy na Cyplu Czerniakowskim zabrakło wyobraźni - czytelnicy dyskutują, do jakiej zabawy mamy prawo w mieście nocą.
Kościelne dzwony o brzasku wyrywały ze snu sąsiadów kościoła, a dudniące muzyką puby na Polu Mokotowskim nie pozwalały zasnąć mieszkańcom okolic parku. Hasło walki z hałasem posłużyło PiS-owskim władzom Warszawy do ideologicznej walki z klubem Le...
Debata ?Gazety?. - Chcę prosić i właścicieli klubów, i mieszkańców z okolic klubów, byście walczyli o to miasto, nasze wspólne - apelował Grzegorz Lewandowski, który prowadził klub Chłodna 25. Wiceprezydent Michał Olszewski zapowiadał, że przedstawi...
Nie mają klimatyzacji, otwierają okna. I ten łomot się niesie - mówią mieszkańcy o warszawskich klubach. - Kupiliśmy decybelomierze, chcemy rozmawiać z sąsiadami - to właściciele klubów. Na debacie ?Gazety? o ciszy nocnej były emocje i zażarta...
Wciąż czekamy na wasze opinie na temat ciszy nocnej w Warszawie.
Wypełniona knajpami ul. Mariacka w Katowicach to miejsce, w którym bezkarnie można hałasować przez całą noc. Zanim tak się stało, miasto postarało się o kompromis z mieszkańcami
Są facetami, choć raz byli nawet pingwinami. Niezależnie jednak od tego, jaki akurat gatunek reprezentują, to gdy mają przed sobą publiczność, krzyczą. Już dziś siedmioosobowa reprezentacja chóru Wrzeszczących Facetów wystąpi w Sztukach i Sztuczkach...
Właściciele klubów zaprowadzają swoje porządki w miejscach, gdzie my mieszkamy od lat. I nie chodzi o to, że kluby hałasują po 22. Jazgot dobiega z nich często o 2, 3, nawet 4 nad ranem. Jak mamy funkcjonować? Jak się wyspać i pracować następnego...
Co zrobić, żeby miasto żyło także nocą, a jednocześnie nie zatruwało życia tym, którzy chcą świętego spokoju? Czy ma sens wyznaczenie tzw. stref rozrywki, w których można by przesunąć godziny ciszy nocnej? Jak mogą porozumieć się mieszkańcy i...
Właściciele lokali rozrywkowych i ich bywalcy znów mogą spodziewać się kontroli straży miejskiej podobnych do tych z ubiegłego roku. Na celowniku znajdą się klubokawiarnie z Powiśla i pl. Zbawiciela
W piątek zaproponowaliśmy: Zróbmy w stolicy strefy, gdzie można się bawić po 22. I umówmy się, jak miasto może żyć nocą, żeby innym nie zatruwać życia. Odezwali się czytelnicy, którzy mają złe doświadczenia z klubami i nocnym życiem.
Jest "porządek publiczny", "spokój publiczny", "nocny spoczynek", "pora nocna", a nawet "odpoczynek i sen w zadowalających warunkach". Nie ma zaś w przepisach "ciszy nocnej", czyli zakazu zabawy po 22. Ale to nie znaczy, że za hałas w nocy nie można...
Gdzie w Warszawie można się bawić do nocy, a gdzie jest to niemile widziane? W piątkowy wieczór w pięciu imprezowych miejscach stolicy urządziliśmy happening. Wraz z muzykami z Uniwersytetu Muzycznego przez pół godziny naruszaliśmy ciszę nocną,...
Gdzie w Warszawie można się bawić do nocy, a gdzie jest to niemile widziane? W piątkowy wieczór w pięciu imprezowych miejscach stolicy urządziliśmy happening. Wraz z muzykami z Uniwersytetu Muzycznego naruszyliśmy ciszę nocną. Nie wszędzie nocny...
W Warszawie jest kilka rejonów, w których kluby i lokale rozrywkowe mogłyby funkcjonować dłużej niż do godz. 22.
Chcemy, by w Warszawie też były żyjące nocą dzielnice jak w Berlinie? Proponujemy - zróbmy w stolicy strefy, gdzie można się bawić po 22. I umówmy się, jak miasto może żyć nocą, żeby innym nie zatruwać życia.
- To nie jest tak, że chcemy ołówkiem na mapie zaznaczyć pół Śródmieścia i powiedzieć: ?Tu jest imprezownia?. Chodzi o to, by w dyskusji spróbować wyznaczyć takie strefy - mówi wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.
Warszawa robi wiele, by nie być metropolią europejską. Cisza nocna w centrum stolicy w okresie ciepłym powinna być przesunięta do godziny 24 lub zniesiona - pisze w liście do redakcji Jerzy Hanusz.
Pozwalam sobie przekazać garść informacji dotyczących imprez kulturalnych organizowanych na Agrykoli i przy ul. Rozbrat - pisze nasz czytelnik
Rzecz leży nie w budowaniu nowych pijalni piwa. Problem leży w edukacji i wychowaniu ludzi, w egzekwowaniu prawa, a nie powtarzaniu bez namysłu, że jak na Zachodzie się bawią w centrum, to i u nas też tak trzeba. Tam się bawią. U nas się pije i...
- Nie mamy tak pięknie zachowanej architektury jak Budapeszt czy Praga. Nie jesteśmy miastem-muzeum, ale mamy energię i setki oddolnych inicjatyw. Warszawa kulturotwórczych klubokawiarni to też pewien pomysł na miasto - mówią właściciele Cudu nad...
Od kilku dni publikujemy różne opinie o tym, jak głośno można się bawić w centrum Warszawy. Po zapowiedzi wiceprezydenta Olszewskiego, że miasto jest skłonne zgodzić się na wytyczenie stref, w których może być głośniej także w nocy, dostaliśmy wiele...
Choć szczegółów dotyczących nocnych stref rozrywki jeszcze nie znamy, spór o nie już się rozkręca. Po zapowiedzi wiceprezydenta Michała Olszewskiego o gotowości miasta do wytyczenia takich stref dostaliśmy dziesiątki listów. Przeciwników i...
Całkowicie popieram prof. Ewę Kuryłowicz oraz osoby próbujące walczyć z problemem hałasu z klubów - pisze w liście do redakcji Krzysztof Wiśniewski.
- Cisza nocna powinna obowiązywać. Nie znaczy to oczywiście, że o godzinie 22 należy pozamykać wszystkie kluby, restauracje czy też inne miejsca użyteczności publicznej. Przeciwnie, niech funkcjonują przez całą noc. Każdy ma prawo do zabawy....
Po raz pierwszy urzędnicy przyznali, że klubokawiarnie czymś jednak różnią się od pubów, klubów nocnych i restauracji, że odgrywają ważną rolę w upowszechnianiu kultury, są bazą dla inicjatyw artystycznych i animują lokalne społeczności.
Dawniej arystokracja mieszkała w pałacach z dużym dziedzińcem lub parkiem od frontu dzielącym od hałasu i nie pchała się na rynek, bo tam były tancbudy - pisze czytelnik Jacek
Rewolucja w sprawie ciszy nocnej. Ratusz chce wyznaczyć ?strefy, w których gwar uliczny również w godzinach nocnych może występować?. To rezultat kilkumiesięcznych rozmów między urzędnikami a właścicielami klubokawiarni
Znana architekt, prof. Ewa Kuryłowicz, mieszkanka apartamentowca na Powiślu obok Centrum Nauki "Kopernik", wytoczyła miastu proces w związku z działalnością klubu Cud nad Wisłą. - Chcemy martwych bulwarów z zamkniętymi osiedlami czy jednak tego, by...
Wniosek o odebranie koncesji na sprzedaż alkoholu dla PKP Powiśle został dziś odrzucony. - Nie znaleźliśmy podstaw, by wszcząć postępowanie administracyjne w tej sprawie - powiedział burmistrz Bartelski.
Już w niedzielę orkiestra Ricciotti z Holandii zagra pod chmurką na skwerze Hoovera. W ramach akcji ?Obudź Polskę?.
Po przeczytaniu wywiadu z Jarosławem Jóźwiakiem, prawą ręką prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, nabrałem pewności, że my, mieszkańcy Warszawy, zostaliśmy sami z problemem ciszy.
- Mówimy mieszkańcom prosto w oczy: jeśli mieszkacie tam, gdzie bawią się ludzie, musicie liczyć się z gwarem i hałasem. W zamian macie najdroższe mieszkania w mieście i łatwy dostęp do kultury i rozrywki - mówi Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.