W Afryce wszystko jest inne. Od klimatu i zwierząt, przez mentalność ludzi, ich potrzeby i zwyczaje, po choroby czy jedzenie. W Europie boimy się mówić o kolorze skóry. Tu rasizm występuje nie tylko na linii czarni - biali, ale także pomiędzy...
Wojsko stało się częścią mojego życia. Zamknięta baza ze strażnikami na bramie kontrolującymi dowody tożsamości. Poranna pobudka grana na trąbce o 7 rano i hymn USA o 17.00. Helikoptery patrolujące teren bazy. Pistolet i naboje w szafce nocnej
W listopadzie 2014 roku "Wysokie Obcasy" ogłosiły akcję "Polki bez granic". Poprosiłyśmy emigrantki, żeby opowiedziały nam o swoich doświadczeniach. List Agnieszki Imbierowicz przeczytało ponad 100 tysięcy osób. Złapałam autorkę na Skypie -...
Tata wparował na środek sali po potańcówce, ubrany w kożuch z futrem na wierzchu i zagrzmiał: "Wer iz maj doter Zuzanna from Poland?!"
Moja wietnamska rówieśniczka Thao urodziła się po wojnie. Była czwartym dzieckiem w rodzinie, do tego czwartą córką. W kulturze azjatyckiej dziecko płci męskiej jest chlubą, a córek nie wpisuje się nawet do rejestru rodzinnego. Jakby w ogóle nie...
W Niemczech u mojego syna stwierdzono autyzm. Dostaliśmy darmowe terapie w przedszkolu, potem w szkole. Zostać dla niego? Wszyscy mówią, że tutaj będzie miał lepsze życie. Ma niesamowity umysł i jest taki zdolny... Dziś powiedział mi, że czuje się...
Nie wiedziałam zbyt wiele, ale wiedziałam jedno. Chcę być szczęśliwa, chcę żyć godnie, chcę budzić się z radością, bez garba, bez kuli u nogi. Zapadła decyzja o emigracji. Walizki nie posiadałam, więc pożyczyłam od mamy
Babcia napisała, że dobrze, że mamy w domu kota, bo kocie mruczenie dodatnio wpływa na człowieka. Potem wspomniała, że kwitną jeszcze nagietki, lawenda i marcinki. A narodowość mojego przyszłego męża nie ma znaczenia i kiedy przyjedziemy zrobi nam...
Zawsze gdzieś cię nie będzie. Nie będzie cię w Polsce, kiedy będą działy się ważne rzeczy: śluby, narodziny dzieci. Najbliżsi będą odnosić sukcesy, kiedy ciebie nie będzie; będą przeżywać porażki, kiedy ciebie nie będzie. Będą też umierać, a ciebie...
I niby wszystko jest na tej uczcie, wszystko co podziwiałam z daleka, wszystko za czym czułam kiedyś nostalgię - za przygodą, za nowością... Ale nagle przychodzi do mnie jakieś wspomnienie z Polski i już mam gęsią skórkę
Nie lubię narzekać na Polskę, dlatego z niej wyjechałam
Czy wrócę? Pewnie, że wrócę. Później znowu wyjadę i jeszcze raz wrócę, bo po świecie gna mnie od dziecka. Tylko czy którekolwiek "wracanie" to będzie prawdziwy powrót? Czy raczej kolejna emigracja, tym razem do państwa Polska, które każdego dnia się...
W Zurychu trafiłam do środowiska zbuntowanych studentów. W ciągu dnia nasycałam oczy bogactwem towaru w sklepach, a wieczorami siedziałam w ich przytulnych mansardach, pachnących kadzidełkami i marysią, i głupio było mi się przyznać, że system,...
Byłam wychowana do roli ofiary. Ale nie dałam się zgwałcić po raz drugi. Po latach w Danii nie boję się prosić o pomoc. Nie wstydzę się tak, jak wstydziłam się w Polsce
Przy pożegnaniu tata ze łzami w oczach powiedział: "Oby ci się córeczko udało". Na to ja: "Co ma się udać? To co zaplanowałam po prostu stanie się rzeczywistością?. Do dziś w moim słowniku nie ma stwierdzenia "uda się". Do wszystkiego doszłam sama...
Tęsknota za ojczyzną istnieje, jest szalona jak pierwsza miłość, ale ta najgorsza: pietnasto- lub szesnastoletnia. Nic nie może jej powstrzymać i jest na całe życie, jak fatum. Posuwa się do przodu z rykiem i po omacku, zmiatając wszystko na swojej...
Po przyjeździe na kemping idziesz do właściciela Norwega, podpytać - nie żebrać, broń Boże! - normalnie po "polsku-ludzku" zagaić, czy jest szansa żeby płacić mniej. Potem kombinujesz jak tu oszczędzić na jedzeniu. No bo jak to: my, królowie...
Włosi są chętni do poznawania świata, ale ta ciekawość demaskuje ich ignorancję. Nagminne są pytania typu: "Polska? To gdzieś w okolicach Bułgarii?" lub "Czy kobiety w Polsce w ogóle pracują?" Moja odpowiedź, że, owszem, pracują jako managerki,...
Panowie wyrażali dumę z zakupionego żonom solarium, snuli marzenia o otwarciu baru i życzyli sobie nawzajem: ,,Aby twoja żona miała dobrego kochanka!" Potem licytowali się, kto lepiej zna angielskie przekleństwa i kto w tym tygodniu wyłowił więcej...
Miałam 26 lat i raka... Pierwsze, co powiedział mi niemiecki lekarz, to: "Proszę panią tylko o jedno - niech pani nie wraca do Polski. Tutaj zapewnię pani najlepszą terapię". I tak się stało
Na dworcu w Olsztynie kupili mu bilet na PKS, a w pobliskim dyskoncie prowiant na drogę. Jakąś kiełbasę, chleb, mięso w puszce, coś do picia i prezenty. Na kartce zapisali "Biała Podlaska", by wiedział, gdzie ma wysiąść, a do ręki dali 20 zł. "Może...
W Brazylii widzę, jak można przeżyć te same święta inaczej - bez terroru przygotowań i pośpiechu. Ale ludzie cieszą się z bycia razem. A to chyba najważniejsze
Co zmienia wyjazd za granicę? Weź udział w naszej akcji redakcyjnej "Polki bez granic" i podziel się swoją opowieścią
Sylwia Kubryńska nie wyjechała na stałe do Londynu. Była tam tylko chwilę. Jednak rozłąka pozwoliła jej z dystansem spojrzeć na Polskę i nasze codzienne życie w niej
Ani razu nie pojawiło się pytanie: "Czy dobrze zrobiłam"? Takich wątpliwości nie mam do dziś. Pobyt w Moskwie to kolejny rozdział w moim życiu.
Tak wielu emigrantów jest rozgoryczonych i przepełnionych gniewem. Życzę im, by z pokorą patrzyli na to, co dostają od losu.
Kocham ją miłością wielką jak kocha się wyliniałego kota z wścieklizną. Oczywiście, że nie wyjechałam na zawsze. Nie, ja tylko tak chwilę, przecież zaraz wrócę... Nie wrócę!
Co miałam jej powiedzieć? Że wczoraj wróciłam z przepięknej Hiszpanii, w której spędziłam niesamowity tydzień? Że pracuję 30 godzin tygodniowo i w zasadzie nie mam za dużo obowiązków? Że większość weekendów spędzam w Paryżu szalejąc?
Wiem, że w moim nowym kraju będą odwiedzały mnie bez zapowiedzi obrazy: jak na dalekim wschodzie Islandii jeździłam rowerem po pustej ulicy, a obok góry i nic więcej. Jak pływałam na plecach w gorących basenach, a na buzię sypał mi śnieg.
W Polsce lat 80 zaskakuje mnie, że wszystkie dzieci bawią się w wojnę. Oglądają "Czterech Pancernych" i "Kapitana Klossa". W Niemczech nie sprzedawano wtedy nawet zabawek militarnych. Sporo czasu zajmuje mi przekonanie towarzystwa, że nie chcę być...
Przez ostatni miesiąc przychodziły do nas listy z różnych części świata. Bez znaczka, pieczątki i koperty, za to pełne wspomnień i refleksji. Dziś publikujemy i nagradzamy cztery najciekawsze naszym zdaniem teksty. Drogie Polki Bez Granic...
Gdyby nie powrót do Polski, stałabym się bezosobowa
Emigracja pozwoliła mi oswoić Polskę. Najpierw ją besztać, ośmieszać, może nawet trochę nienawidzić. Później próbować ignorować, nie przyznawać się, wstydzić. W końcu docenić, zatęsknić, zrozumieć. Taka słodko-gorzka miłość.
Powieściopisarz Łukasz Orbitowski wyjechał z Polski za kobietą. Podczas dwóch lat w Kopenhadze zobaczył Polaków i siebie w innym świetle
Żeby dostać zaświadczenie o zameldowaniu, musiałam stawić się osobiście, Hiszpan dostaje je pocztą
Musiałam się od nowa uczyć tego, co jest WAŻNE! Ważniejsze niż wyprasowane mankiety
Czy na innych kontynentach tęskni się bardziej niż tylko w innym kraju, innym mieście, innym domu? Tęskni się, ale tęskni się z wdzięcznością, że ma się za kim
Oczy przywykłe do nieustającego czytelnictwa ulicznego w Kraju Środka z utęsknieniem kleją się do jedynych znajomych trzech liter: KFC
Wszyscy powtarzali, że byłabym głupia, gdybym nie pojechała. Pojechałam. Przecież nie mogłam być głupia
W Ameryce nie ma granic. Kiedy wróciłam do Polski, otworzyłam... szkołę gotowania dla dzieci - opowiada Katia Roman-Trzaska, która przez 8 lat mieszkała w Stanach
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.