PiS, nie oglądając się na umowę z Porozumieniem Jarosława Gowina, prze do głosowania prezydenckiego już 23 maja. Także Andrzej Duda chciałby, by wybory były jak najszybciej - to jeden ze scenariuszy obozu władzy
"The Supreme Court will invalidate the presidential election initially expected to take place on May 10, giving the Marshal of the Sejm Elżbieta Witek a green light to reschedule the entire voting procedure. The game starts anew, with candidates...
Wzajemna nieufność nie pozwoli nam po odblokowaniu kraju z impetem ruszyć do odbudowy
Gowin - na razie - wymusił na prezesie to, czego chciał. Jednak jego kariera w Zjednoczonej Prawicy stoi pod dużym znakiem zapytania. Natomiast notowania premiera na Nowogrodzkiej wzrosły. - Powiedział prezesowi niewygodne rzeczy w chwili, gdy inni...
- Sąd Najwyższy unieważni głosowanie 10 maja i marszałek Sejmu Elżbieta Witek rozpisze na nowo wybory prezydenckie. Gra zaczyna się od nowa, od nowa zgłaszani są kandydaci - poinformował nas szef Porozumienia Jarosław Gowin po rozmowie z prezesem...
PiS-owi bardzo zależy na ustawie o głosowaniu kopertowym. Bez niej trudno przeprowadzić wybory w maju, bo - jeśli wygra wariant tradycyjny - trzeba by je organizować z samorządowcami. A ci, w odróżnieniu od Poczty Polskiej, nie wykonują rozkazów...
Kaczyński uznał, że starcie z Gowinem trzeba przyspieszyć, skoro i tak jest nieuniknione. Zapowiedział w poniedziałek za pośrednictwem swoich ludzi, że albo ludzie Gowina poprą głosowanie kopertowe w czwartek, albo wylatują z klubu PiS.
Cała Polska czeka na 7 maja, kiedy w Sejmie miałoby nastąpić starcie między PiS-em a opozycją i ludźmi Gowina w sprawie wyborów. Tymczasem okazuje się, że do konfrontacji może nie dojść. Zamiast tego Kaczyński chce skorzystać z politycznych usług...
Wybory prezydenckie 23 maja, ale nie korespondencyjne, lecz na podstawie kodeksu wyborczego, zorganizowane przez Państwową Komisję Wyborczą - to propozycja, która jest dziś dyskutowana po stronie opozycji i Porozumienia Jarosława Gowina. Ale...
Pojawiają się zapowiedzi, że jeśli ludzie Gowina dołączą do opozycji, wybory odbędą się 17 albo 23 maja. Jakim cudem? Przecież wówczas nie będzie podstaw prawnych, by przesunąć je z 10 maja. A 10 maja też nie będzie można ich zorganizować.
PiS w kolejnych "tarczach" i specustawach poutykał przepisy, które mają członków rządu chronić przed zarzutami prokuratorskimi.
W emocjonalnej dyskusji o bojkocie chodziło przede wszystkim o to, by na Nowogrodzką jak najpóźniej dotarł fakt, że opozycja dogadała się z Gowinem i jego ludźmi.
Pamiętacie te nagłówki w portalach internetowych: "Gowin przelicytował"? Wiele wskazuje na to, że przelicytował zupełnie ktoś inny. Nazywa się Jarosław Kaczyński. Przelicytował, upierając się przy majowych wyborach prezydenckich. Episkopat właśnie...
Według senatora PSL Jana Filipa Libickiego wyborów w maju nie będzie, a marszałek Sejmu Elżbieta Witek może stracić stanowisko na rzecz Jarosława Gowina. W tym kierunku zmierzają negocjacje opozycji z Porozumieniem.
W sprawie wyborów prezydenckich stanowisko Lewicy dawno nie było tak niespójne jak dziś. Czy ktoś tam, po lewej stronie, w ogóle analizuje, co się w Polsce dzieje?
Posłowie PiS mówią politykom opozycji, że Jarosław Kaczyński rozważa wprowadzenie stanu wyjątkowego, jeśli opozycji uda się zablokować majowy termin wyborów. Właśnie stanu wyjątkowego, a nie klęski żywiołowej. A to dlatego, że opozycja ponoć...
PiS nie ma w tej chwili mocnych kart w ręku. Na razie trwają dość tradycyjne zabiegi polegające na tym, aby przekupić przynajmniej jednego senatora. Albo posłów Porozumienia, Konfederacji i Pawła Kukiza.
Majowe wybory korespondencyjne wiszą na włosku, a prezes PiS ma prawo obawiać się poniedziałkowych rozmów Gowina z opozycją. Podejrzewa też, że Gowin spiskuje z Szumowskim.
Prezes PZU musiał odejść, bo kierownictwo PiS podejrzewało go o chęć transakcji z nielubianym przez partię biznesmenem. Ernest Bejda trafił do zarządu, by pilnować, aby takie niespodzianki już się nie wydarzyły - wynika z naszych informacji.
Trwa wojna buldogów pod dywanem. Prezesa PiS nie przekonują żadne problemy techniczne, związane z organizacją wyborów prezydenckich w maju. A Nowogrodzka oskarża Mateusza Morawieckiego o defetyzm
Kaczyński upiera się przy majowym terminie wyborów, a w PiS nie ma odważnych, którzy by mu powiedzieli, że to praktycznie niewykonalne. Nikt nie chce być oskarżony o spiskowanie z Gowinem.
Prezes PiS nie mówi już o zamachu, ale pozwala, by Antoni Macierewicz wciąż kłamał, bo to daje mu polityczne korzyści.
Za kulisami trwa gorączkowa krzątanina: Kaczyński próbuje wyłuskać ludzi z obozu opozycji, Gowin rozmawia z jej politykami o możliwości obaleniu rządu PiS.
Wbrew pozorom zwycięstwo polityczne Gowina w tej rundzie jest bardziej prawdopodobne niż zwycięstwo Kaczyńskiego.
Wszelkie machinacje ze zmianą konstytucji są niepotrzebne, skoro dziś obowiązujące prawo przewiduje okoliczności, w których się obecnie znaleźliśmy. W konstytucji istnieje stan nadzwyczajny w postaci stanu klęski żywiołowej.
Jeśli nawet Gowin postawi się Kaczyńskiemu w sprawie korespondencyjnego głosowania, to i tak nie zatrzyma już procedury wyborczej.
Jeśli minister Szumowski z błogosławieństwem premiera Morawieckiego ogłosi, że wyborów nie należy urządzać, to prezes zostanie dotkliwie upokorzony. I nie puści tego płazem.
Najpierw głosowanie korespondencyjne dla wszystkich, potem na siłę przeprowadzone wybory w chaosie i przy braku odpowiednich procedur. A dzień po wyborach wprowadzenie stanu wyjątkowego, który pozwoli na spacyfikowanie protestów społecznych i...
Zastanawialiście się, co w praktyce mogły znaczyć słowa Morawieckiego sprzed lat o "zapier... za miskę ryżu"? Właśnie się tego dowiedzieliśmy.
Wiara, że Jarosław Kaczyński już zrozumiał, iż wyborów nie da się urządzić, może okazać się złudna. Kaczyński będzie do tego parł za wszelką cenę. A skłócona opozycja bez wspólnego stanowiska tylko utwierdzi go w przekonaniu, że uda mu się ten...
PiS za zgodą Lewicy i PSL chciał wprowadzić zdalne głosowanie w Sejmie bez uchwalenia odpowiedniej poprawki do regulaminu. Przyczyniłoby się to do jeszcze większego chaosu, bo każdy mógłby podważyć legalność kolejnych głosowań. Byłoby więc...
Skoro sytuacja jest nadzwyczajna i w parlamencie mamy stosować nadzwyczajne procedury, to musi zostać ogłoszony stan nadzwyczajny - mówi poseł PO Robert Kropiwnicki.
Tylko my sami możemy zapobiec katastrofie i tylko pod warunkiem, że nie będziemy brać przykładu z rządu PiS.
Najważniejsi kandydaci opozycji mogliby się porozumieć i wycofać z wyścigu prezydenckiego. W imię ochrony zdrowia i życia Polaków.
Nawet jeśli PiS postawi na swoim i - mimo apeli opozycji - wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, to pozostaje jeszcze jedna bariera. Ważność wyborów może zakwestionować Sąd Najwyższy.
Minister zdrowia chce ratować ludzi, zamykając państwo i ograniczając aktywność społeczną do minimum, a w tym samym czasie prezes PiS chce organizować wybory.
Odpowiedź brzmi: w czwartek. I mamy na to dowody.
Propozycje rządu to za mało. Czy odroczenie płatności do ZUS oznacza, że fryzjerka za trzy miesiące będzie musiała zapłacić skumulowaną zaległość 4,5 tys. zł? Skąd weźmie na to pieniądze? - pyta przewodniczący PO.
Szczyt zachorowań przed nami, a PiS się upiera, aby wyborów prezydenckich nie przesuwać, bo liczy na wygraną Andrzeja Dudy w pierwszej turze. To nieuczciwe manipulowanie decyzjami Polaków. Wybory powinny zostać przesunięte na jesień
Epidemia nie tylko nadała nowy impuls prezydenckiej kampanii Dudy, ale też uratowała Morawieckiego i Gowina przed partyjną rzezią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.