Wstaję o 6.35 i po omacku szukam telefonu. Zajmuję się dziećmi i coś sprawdzam, robię obiad i coś sprawdzam, siedzę w wannie i coś sprawdzam, czytam i jednocześnie coś sprawdzam - rozmowa z Michałem Olszewskim.

 

ALEKSANDRA BOĆKOWSKA: Co to jest „wszystkoizm”?

MICHAŁ OLSZEWSKI: Chcemy być jednocześnie „A” i „nie A”, sięgać po bardzo różne źródła, zmieniać się, migotać. Do niedawna w cenie była konsekwencja – to, że człowiek miał określony zestaw poglądów, zainteresowań, pomysłów na życie i trzymał się ich. Teraz to anachronizm, tak przynajmniej twierdzi Jacek Dukaj i nie mam powodu, by mu nie wierzyć. Migoczemy tak bardzo, zmieniamy poglądy tak często, robimy tak wiele wykluczających się rzeczy, że trudno mówić o jasnym, określonym schemacie. Wszyscy jesteśmy Trumpami – w poniedziałek kochamy Meksykanów, a we wtorek budujemy płot na granicy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Olszewski jest świetnym reportażystą i pisarzem. Lubię czytać jego obserwacje z peryferyjnej Polski.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pan Autor ma świętą rację!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0