Przebudzone dziś społeczeństwo tak łatwo nie zaśnie i nie zadowoli się powrotem do demokracji sprzed rządów PiS. Zażąda, by była lepsza.

W cieniu PiS demolującego państwo i społeczeństwo rodzi się najważniejsza dyskusja nadchodzących lat: jaką Polskę powinniśmy budować, gdy partię Jarosława Kaczyńskiego odsuniemy od władzy. I jak przerwać przeklęty cykl polskiej polityki, w którym po rządach liberalnych demokratów stery przejmują narodowi autokraci. Bo, jak trafnie zauważa część komentatorów, jeśli uznamy, że wystarczy przegonić PiS, by wszystko było dobrze, skazujemy się w przyszłości na kolejne rządy tej partii czy podobnej antydemokratycznej formacji.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze