- Po pierwsze, uwierz w historię, którą piszesz. Jeśli ty w nią nie uwierzysz, nikt nie uwierzy. Po drugie, sam wybieraj aktorów. Nie tylko do głównej obsady. Ja chodzę osobiście na przesłuchania nawet do roli kelnera, który ma powiedzieć: "Dobry wieczór". Po trzecie, koleguj się z ludźmi, którzy mają ciekawe życie.
- Jest jeszcze opcja - sam miej ciekawe życie, ale praca scenarzysty raczej wyklucza tę możliwość. A pomysły na serial trzeba mieć. Koleguj się więc z osobami, które mają ciekawe życie, i systematycznie im je podkradaj. Doradzam to wszystkim scenarzystom, którzy dla mnie pracują.
Wszystkie komentarze