Stres? Za wysokie ciśnienie? Kłopoty z podjadaniem? Sięgnij po druty lub szydełko. Godziny spędzone nad robótką ręczną wspomagają leczenie wielu dolegliwości.

Robienia na drutach uczyła mnie babcia, a potem szlifowała moje umiejętności mama. Wtedy to było naturalne - jeśli chciało się mieć coś oryginalnego do ubrania, trzeba było się znać na robótkach ręcznych. Do haftowania jakoś nie miałam zamiłowania, ale z rozrzewnieniem wspominam swoje dziecięce koszulki przechowywane przez mamę, na których moja prababcia wyszyła wspaniałe hafty. Choć prababci już z nami nie ma, to wciąż wiem, co potrafiła wyhaftować. Przechowuję też wszystkie mniej lub bardziej udane wyroby moich babć i ciotek. To namacalna pamiątka ich istnienia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze