Jedyne, co Unia Europejska może zrobić rządowi PiS, to go grillować. Organizować dyskusje w Parlamencie Europejskim czy wysłuchania w Radzie UE na temat łamania praworządności w Polsce. Wywoływać do tablicy premiera Mateusza Morawieckiego, by wraz z ministrami tłumaczył, dlaczego PiS podniósł rękę na niezależne sądownictwo. Recenzować łamanie praworządności przez polski rząd na konferencjach prasowych i w raportach unijnych instytucji. Wywierać presję.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Komisja jest wedlug unijnego prawa strazniczka traktatow. Stac na strazy traktatow, to nie znaczy ogladac sie na inne kraje czy Komisje popieraja, bo to nie ich rola by prawo podtrzymywac. To rola tylko i wylacznie Komisji.
A zatem -- zeby nie wiem co sie dzialo, Komisja ma psi obowiazek reagowac natychmiast na lamanie unijnych praw. Jakichkolwiek. I do diabla z rzadami, ktorym sie taka interwencja nie podoba.
Jak sie nie podoba, to niech zmienia unijne prawo -- to wlasnie ich zadanie.
To, co Komisja robi teraz, to jakby policjant, patrzac na czlowieka ktory wlasnie morduje drugiego, rozgladal sie wokolo, czy wszyscy w okolicy juz sa oburzeni i krzycza na policjanta zeby cos zrobil, czy moze zajeci wlasnymi sprawami maja to w nosie.
A jak maja w nosie, to policjant zacznie od tego ze zapyta morderce, czy aby nie powinien juz pojsc do domu, bo moze ktos sie o niego niepokoi.
Zgroza i wstyd! nie do takiej Europy chcialem.
Nie do końca "Zgroza i wstyd nie do takiej Europy chciałem " ale My jesteśmy w Europie tylko , że unijne prawo nie ma takich narzędzi do rozprawienia się z rządem Pis. Nikt nie przewidział, że znajdzie się taki nawiedzony naczelnik który ma rządzę rządzenia bez trój podziału.
Pozwolę sobie zauważyć, że napisałem coś w ten deseń na końcu artykułu
"Ale taka strategia jest dla UE kosztowna. Wspólnota oparta na wartościach traci bowiem wiarygodność, jeśli nie jest w stanie ich w zdecydowany sposób bronić"
też bym wolał inną Europę, ale na horyzoncie nic ciekawego nie widać...
a najgorsza Europa lepsza od najlepszego ZBiRa
w sumie głupotą obecnego rządu jest osłabianie Europy
i tu przechodzimy do pierwszej linijki: nie ma zgody na głupotę!
pozdrawiam!
Piszesz o Unii Europejskiej, której nie ma. Obecnie władze Unii to:
1. Rada Europejska - zgromadzenie szefów państw członkowskich; rodzaj kolegialnego prezydenta (Tusk przewodniczy jej obradom);
2. Parlament Europejski - parlament, jak to parlament, wkrótce wybory;
3. Komisja Europejska - rodzaj władzy wykonawczej, odpowiednik rządu.
"Nie takiej Unii chciałem" - domyślam się, że chciałeś Europy federalnej. Według mnie to świetny pomysł, ale takiej Unii nigdy nie było i jeszcze długo nie będzie.
Komisja, czyli rząd Unii, nie może zmieniać prawa. Żadna władza wykonawcza nie może zmieniać prawa, np. publikować lub nie orzeczeń sądów. Z faktu, że tak się dzieje w Polsce nie wynika, że tak ma się dziać w instytucjach opierających się na prawie.
Najwyższą władzą Unii jest Rada Europejska. Zatem Komisja nie tylko może, ale z mocy prawa musi oglądać się na inne kraje. Rada niektóre decyzje podejmuje na zasadzie jednomyślności, inne według układu większościowego (większości są różnie liczone).
Większość prawa w państwach członkowskich stanowione jest na poziomie krajowym. Dopóki jakieś prawo (ustawa) nie stoi w ewidentnej sprzeczności z prawem unijnym, nie podlega pod jurysdykcję organów Unii.
Opinia w Brukseli (tu mieszkam) jest taka: Polska to duży kraj, dość kosztowny, a ostatnio kłopotliwy. Jak nie chcą grać w naszą grę, to nikt nie będzie po nich płakał. Niech tam sobie robią, co chcą. Ich małpy, ich cyrk.
Jedynie Frans Timmermans, nieuleczalny polonofil, jeszcze jakoś się stara. Urzędnikom unijnym, w tym Junkerowi, Polska wisi przez plecy nacią od pietruszki. Jak Polacy chcą mieć autorytarną i niedemokratyczną władzę, to niech się z tym prowadzają. Dostaną parę groszy (nie za dużo) na pociechę i tyle.
Doskonale podsumowane.
Ja na to mówię... olali nas,bordurie ,krakozje i inne zadupia cywilizacji...
Tylko ponieważ poparcie dla PIS ciągle jest wysokie , tzn że naród (suweren) tak chce!!! A stara chyba jeszcze rzymska zasada mowi "chcącemu nie dzieje się krzywda" . A jeszcze jest 2 pytanie na czyje zlecenie działa ta dobra zmiana...
Oh, Pan tu czyta. To fajnie! Dziekuje!
Akurat z tym na koncu artykule jest problem bo znowu kolejny raz ludzie jak Pan/Pani "NieMaZgodyNaGlupote" mowia ze cos w Brukseli jest nie tak ("Wspólnota oparta na wartościach traci bowiem wiarygodność").
Nie ma zgody z tym. Prosze pamietac Unia jest slaba bo miedzy innymi Polacy (a nawet PO) glosowali przeciwko rezolucji kilka miesiacy temu. Zamiast bronic europarlament Lewandowski glosowal przeciwko. Tylko kilka przeswoici ludzie z PO jak Roza Thun i Pani Hübner itd glosowali za rezolucje czyli za praworzadnosc w Polsce. A potem mozna tu czytac ze to Unia nie jest wiarygodna a 84 razy +. Hm. Nie zgadzem sie Polsko! :-)
w punkt !
Tylko tu pomylka: "Wspólnota oparta na wartościach traci bowiem wiarygodność, jeśli nie jest w stanie ich w zdecydowany sposób bronić."
Wspólnota nie traci wiarygodnosci bo Unia nie ma mozliwosci bronic te wartosci, bo kraje czlokowskie nie dali Unii wystarczajace mozliwosci bronic te wartosci.
Unia naprawde wszystko spróbowala, Unia przez ten caly czas byla jak najbardziej wiarygodna, Timmermans nie klamal ani razu podczas chamy z PiSu nie mowili prawdy ani razu (troche przesadzam ale to mniej wiecej na to wyglada patrzac na to ze strony zachodu).
Szanowac polska konstytucje jest zadanie prezydenta Polski a to ON jest niewiarygodnym czlowiekiem razem z ta cala banda nieudacznikow. Unia jak najbardziej kolejny raz pokazala ze chce pokoj i pojednanie ale nie moze robic wszystko dla Polakow.
Najlepiej wie kandydat na prezydenta Warszawy , Pan Czaskowski - Kononowicz, tak, tak, nie z Białegostoku, tylko ten z Krakowa.
Jak On i PO nie wygra wyborów to Warszawie (i w całej Polsce) nie będzie tramwajów, nie będzie metra, nie będzie niczego ..................... !!!
Będzie Armagedon.
Tak prorokuje Pan Rafa z Krakowa, prorokował też Pan Redaktor Adam M. w 2015 r. i tak proroczo wieszczył Pan Kononowicz z Białegostoku.
Materiały dokumentalne dla niedowiarków dostępne w internecie.
I co ..., i achooooooy z takimi wieszczami.
W swoim czasie, jakieś 100 lat temu, był w sztuce kierunek, nazywany zapisem "niekontrolowanego potoku świadomości". Z wpisu widzę, że to Cię urzekło.