Minister Krzysztof Jurgiel już jakiś czas temu stał się dla PiS kłopotem. Wykazał się nieudolnością w zarządzaniu sprawami rolnymi i jest dziś na wsi wyjątkowo nielubiany. Zbiera tu wyłącznie głosy krytyki.

Opozycja usiłowała odwołać ministra Krzysztofa Jurgiela niemal od początku kadencji. Nigdy się nie udało, bo bronił go prezes Jarosław Kaczyński. Jurgiel to przecież samo jądro zakonu Porozumienia Centrum, najwierniejszy z wiernych. Teraz Platforma Obywatelska zgłosiła kolejny wniosek o wotum nieufności i też by przegrała, gdyby do głosowania doszło. Tyle że nie dojdzie, bo minister Platformę wyręczył i sam zrezygnował.

To bardzo dobry ruch Jurgiela, bo pozwala mu zachować twarz. Ruch oczekiwany – przez rolników, opozycję, a od pewnego czasu także polityków Prawa i Sprawiedliwości. Odejście minister tłumaczy sytuacją rodzinną, ale prawdopodobnie to efekt walki Mateusza Morawieckiego z zakonem PC, jaką premier toczy od pewnego czasu. A Jurgiel stał się ofiarą tych wewnątrzpisowskich rozgrywek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jurgiel realizował naczelne hasło dobrej zmiany: co by tu jeszcze rozpie...ć?
    "Jurgiel z wozu, PiS-owi lżej. Czego nie tknął, to zawalał"
    Czyli Jurgiel to idealny przedstawiciel podłej zmiany i programu "Polska w ruinie"... to dlaczego lżej?
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    ciekawe jakiego przyglupa teraz mianuja
    @stager
    posprzątać po Jurgielu - zadanie iście herkulesowe...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @stager

    Ardanowskiego Jana - autora zapisu do ustawy, według którego nabywcą nieruchomości rolnej mogą być związki wyznaniowe, w tym Kościół katolicki.

    Wygląda na to, że znowu potwierdza się stara zasada mówiąca, że w pisie zawsze i dla każdego znajdzie się ktoś jeszcze głupszy lub jeszcze bardziej zepsuty...
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Fajne wyliczenie "zasług" Jurgiela, ale zawsze realizował politykę PiSu.

    Co do jednego trzeba się zgodzić - jako weteran rodem z PC zorientował się, co jest na rzeczy i zwiał z tonącego w sondażowych spadkach PiSowskiego okrętu.

    I żadnymi pseudorozważaniami o rzekomych wewnętrznych grach PiS tego nie przykryje.
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    Ale go koledzy z PiS-u załatwili.
    Porządny tekst, ładnie powyliczane walory i osiągnięcia pana ministra. Ale wniosek - kulą w płot. Jurgiel nie dlatego wyleciał. Wręcz przeciwnie, to były jego wielkie walory. Bowiem prezes Jurgielem dyscyplinował aparat (dyscypliny w marszu donikąd nigdy za wiele). Nikt nie mógł się czuć niezastąpiony, Jurgiel był żywym dowodem, że kompetencje nie mają dla prezesa znaczenia, czyli każdego może zastąpić każdym. Nawet nielubianym. Nawet przez rolników, których prezes - jak widać - też z przyjemnością przeczołgał.
    Co więc się stało? Ano - Jurgiel pękł. Nie wytrzymał presji poniewieranych rolników. I zdaje się, że zatrudnił na kilku tragicznie zarządzanych stanowiskach paru gości z PSL. Specjalistów, nie specjalistów, ale takich, którzy kiedyś jakoś tam sobie radzili. Szaleństwo albo ZDRADA!
    A może zresztą nie było żadnego PSL-u, tylko konkurencja w PiS wymyśliła wreszcie taką plotę, że rozegrali prezesa i poróżnili z najwierniejszym przyjacielem człowieka?
    @Tales
    Trafna analiza... choć z drugiej strony - oczywista oczywistość :-)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @parazydek
    No niby "oczywista oczywistość", ale jednak niektórzy komentatorzy piszą tak, jakby to przedszkole było normalnym systemem politycznym, w którym wywala się niekompetentnych za niekompetencję.
    A wyborcy egzekwują w wyborach "odpowiedzialność polityczną".
    A tu nic podobnego.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Panie Jurgiel a gdzie bat koń i wóz?Te brakujące atrybuty pasują do zdjęcia jak ulał.Kolejny skompromitowany pisbolszewik.I tylko koni żal.....
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    Przecież Genialny Strateg nie mógłby popełnić takiej pomyłki, ergo : to wcale nie była pomyłka, tylko realizacja wytyczonego celu. Na zgubę Polski.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    Ważne bardzo, by w ślad za tą dymisją posady jak najrychlej stracili prezes Maciej Grzechnik i dyrektor do spraw hodowli Hanna Sztuka ze stadniny koni arabskich w Michałowie. Ten duet od jesieni 2016 roku sprawnie rozwala stadnine. Nie tak słynna jak 200 letnia janowska, michałowska stadnina pogłowie koni arabskich ma nawet większe a pozycję w świecie hodowlanym nie gorszą. W 2015 roku ówczesny prezes Jerzy Białobok, wyrzucony przez ?dobrą zmianę?, odbierał na Salon du Cheval w Paryżu nagrodę dla najlepszego hodowcy. Destrukcja polega na budzących wątpliwość sprzedażach ( wbrew retoryce zdymisjowanego ministra) koni o czysto polskim rodowodzie za kwoty znacznie niższe od wartości koni. Specjaliści szacują, ze przykładowo koń wart ok 120 tys. euro był sprzedawany za ok. 20 tys euro. Wątpliwości budzą też bardzo niejasne warunki dzierżaw michałowskich koni. Stadnina z kolei sprowadziła kilka ogierów, w tym niektóre tak marnej jakości, że nie powinny wogóle być używane w polskiej hodowli. Punktem wspólnym wszystkich transakcji jest włoski pośrednik handlu końmi. Ponadto trwa mobbing zalogi w wyniku którego ze stadniny odeszli wartościowi pracownicy wyższego szczebla. Prezes Grzechnik stoi także za katastrofalnym pomysłem przeniesienia czempionatu arabskiego na teren Wyscigów Konnych i rozdzielenie tej imprezy z aukcją. Tak wiec jego moc destrukcyjna sięgnęła poza Michałów. O ile wydaje się, że wraz z odejsciem prof. Pietrzaka sytuacja w Janowie jakby się nieco poprawiła, o tyle Michałów trzeba szybko ratować przed wyżej wspomnianym duetem. Póki jest co.
    @ah
    Wolne żarty. Naprawdę myślisz, że stadniny, ten rozsadnik (końskich) elit mają jakieś szanse? To nie był wybryk Jurgiela, to dobra zmiana w pełnej krasie. A dobrej zmiany nikt nie wywalił.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @Tales
    Słyszałam, ze ten pijaczyna - senator, poobijany na dworcu warszawskim D. liczył na posadę w Janowie...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @ah
    Dziękuję za wpis. Dużo informacji. Szkoda tylko, że tak przygnębiających
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nastroje na wsi musza byc bardzo zle skoro najwierniejszy Jurgiel moze odejsc. Do tej pory, ani spozniajace sie doplaty bezposrednie, ani ustawa o obrocie ziemia wywlaszczajaca de facto rolnikow, ani dewastacja stadni i ogromne stryty dla kraju nie tylko wizerunkowe, ale finansowe plynace z tego tytulu nie byly w stanie nawet lekko drgnac stolkiem Jurgiela. Sondaze na wsi musza byc dla pisich mocno spadkowe, ze sie go pozbywaja. To spadkobierca ministerialnego stolka Ardanowski bedzie jednak zbieral ciegi, tak jak Lepper za poprzednich pisich rzadow.
    @style
    Oni, pisi nie ujawniają tajnych sondaży, oni więdzą, a jak nie to czują pismo węchem..Osoby decyzyjne stuknęły się w łeb i termu Cwaniakowi, który tylko bajer wstawiał przez dwa lata i miał te żałosne seanse w Ku...zji założyły take mowę, że zjeżdża teraz jak zając (!) z oczu Prezesa licząc w dodatku na zapomnienie i spokój ze strony wściekłego pracującego wiejskiego wyborcy!!!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0