Rząd próbuje przełamać opór wobec reformy edukacji. - Zwiększymy subwencję oświatową i damy podwyżki nauczycielom - zapowiedziała właśnie minister edukacji Anna Zalewska. O ile? Dowiemy się najwcześniej w czerwcu.

Zawiodą się nauczyciele, którzy liczyli na konkrety dotyczące ich pensji. Choć jeszcze niedawno minister Anna Zalewska zapowiadała, że w kwietniu przedstawi harmonogram podwyżek, w piątek podała tylko jedną nową informację. – Chcemy, by nauczyciele w ciągu trzech lat otrzymali 15-procentowe podwyżki i w tym celu poniesiemy subwencję oświatową – mówiła szefowa MEN.

Podkreślała, że to wspólna decyzja premier Beaty Szydło i wicepremiera Mateusza Morawieckiego. To o tyle zaskakujące, że Morawiecki jeszcze we wtorek mówił, że rozmów o nauczycielskich podwyżkach na razie nie było, choć są możliwe.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Aleksandra Sobczak poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "(...)pojawi się ujednolicenie do 22 godzin w tygodniu pensum dla pedagogów, psychologów i logopedów(...)" - HA! Nauczyciele przedmiotów zawodowych od dawna mają pensum 22 godziny dla przedmiotów praktycznych i każda godzina lekcyjna ma 55 minut, nie 45. A zatem nie tylko wymienieni. Jak to się ma do słynnych 18 godzin po 45 minut?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zalewska powinna sprzedawać marchewki w warzywniaku tylko nie wiem czyby potrafila
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pani minister, Pani to już nikt w szkołach nie wierzy. Może nam Pani złote góry obiecać, ale i tak poparcia już Pani nie uzyska.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    I znowy "kupowanie" elektoratu. Czy to tylko o podwyzki chodzi, a nie o jakosc przeprowadzanych reform? A co z dziecmi? A co ze zdaniem rodzicow? A co z nauczycielami, ktorzy straca prace? A co z prawie milionem glosow przeciwnych tej reformie? Dlaczego to wszystko nie jest brane pod uwage? Totalna nieodpowiedzilanosc tego rzadu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Skąd się takie tępe "ministry" biorą?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Co za podłość - egzamin państwowy po roku i dziewięciu miesiącach. A kto w komisji - skoro państwowa, to wiadomo. Tym sposobem młody człowiek przez dwa lata na kolanach przed funkcyjnymi dyrektorami, by mieć umowę na stałe. I potem następne lata na kolanach, by zaliczać kolejne etapy awansu. Ucichli tylko i nic nie mówią o piątym stopniu - dostępnym dla doktorantów. A podwyżka , jeśli już to -35 złotych brutto. Dodatek motywacyjny w granicach 2- 3% - fura pieniędzy. A funkcyjni dyrektorzy mają i zawsze mieli po 25 -40% . Ten zawód to rzeczywiście marzenie każdego młodego człowieka.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    15% wciau trzech lat bez harmonogramu, to moze spokojnie oznaczac ZERO podwyzki w ciagu najblizszych dwoch lat (ciagle w zgodzie z harmonogramem), a potem to sie zobaczy; plus bardzo latwo latwo jest podwyzszyc wynagrodzenie zasadnicze, obnizajac rownoczesnie inne element placy, czyli w sumie nauczyciel "na reke" dostanie tyle samo, ale bedzie mial rzeczywiscie "wyzsze" wynagrodzenie (matematyka z zakresu szkoly podstawowej sie klania, ale "ciemny lud" nie musi umiec liczyc...); jeszcze jedna rzecz: mozna kazac samorzadom podniesc place nauczycieli o 15%, zwiekszajac subwencje oswiatowa o, powiedzmy, 5%: no i wszystko w porzadku - "rzad" nie sklamal
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    zalewska niech nie zalewa. nie chodzi o nauczycieli chodzi o nasze dzieci i ich przyszłosc.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0