Będzie wykup kolejki linowej na Kasprowy Wierch, która przed czterema laty została sprywatyzowana - zdecydowali politycy PiS.

Rząd PO-PSL w 2013 r. wydał zgodę na przejęcie za 215 mln zł 99 proc. akcji Polskich Kolei Linowych – m.in. z kolejką na Kasprowy Wierch – przez fundusz Mid Europa Partners. „Powrót kolejki w polskie ręce" obiecali w kampanii wyborczej Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Andrzej Duda.

– Będziemy kolejkę wykupywać, taka zapadła decyzja – mówi „Wyborczej" Jan Piczura, szef PiS w powiecie tatrzańskim, który w ostatni czwartek razem z prezydentem Andrzejem Dudą jeździł na nartach w Rabce. – Trwają jeszcze ustalenia, co do szczegółów transakcji. Czy główną stroną kupującą mają być podhalańskie samorządy, czy też udziałowcem będzie również Ministerstwo Infrastruktury.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czy wrócą też stare dobre czasy, kiedy za wjazd kolejką nie będzie można płacić kartą (tylko gotówka!), toaleta na dole będzie zamknięta (tylko inwalida, który da radę znaleźć kluczyk, będzie mógł skorzystać!) i nie będzie telefonu ratunkowego? Już się nie mogę doczekać, skansen w pełni. Pozdrawiam ze słowackiej strony, tam jest cywilizacja ;P
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    I teraz kolejka będzie nasza, katolicko-patriotyczna nawiązująca do tradycji żołnierzy wyklętych!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Domagam sie nacjonalizacji wszystkich wesołych miasteczek i parków rozrywki jako obiektów strategicznych dla interesu narodowego!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Rany boskie, i po co Podhalanom własność tej kolejki? PiS z ta kolejką oszalał. Dwaj wybitni taternicy zaczytani w przedwojennym magazynie "As", czyli bracia Kaczyńscy, zobaczyli w niej symbol narodowy na miarę Gdyni. Tymczasem za kolejką nie stoi żadna porządna infrastruktura narciarska (przykład Goryczkowej wystarczy, niedbalstwa w utrzymywaniu oby stoków); twardzi ekolodzy z kolei nie mogą sie doczekać zamknięcia kolejki. I tak tkwi ona w rozkroku od lat 60., a turyści i narciarze jeżdżą w Alpy a przynajmniej na Słowację. bądź na mniejsze polskie trasy, zadbane, bo prywatne...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A czy po repolonizacji ta kolejka otrzyma przymiotnik Narodowa i będzie imienia Lecha Kaczyńskiego?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Znając pazerność górali i ich podejście do środowiska naturalnego to za parę lat kolejka będzie przebiegać poziomo po zdewastowanej równinie, już pan Dorula i jemu podobni się o to postarają. I niech mi ktoś wytłumaczy strategiczny charakter kolejki przez który musi być narodowo-patriotyczna. Jakieś przecieki o planowanej inwazji Słowaków?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Przecież samorządy mogły tę kolejkę kupić. Kredyt by dostali. Nie wiem o co teraz ten hałas???? Pewnie chcieliby, aby zapłacili podatnicy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    POPiS w pełnej symbiozie. Jeden tanio sprzedał, zarobił, drugi drogo kupił, też zarobił.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0