Pomimo złotego medalu czuję niedosyt. Byłam bardzo zła, trochę mi już ulżyło - mówiła Anita Włodarczyk po wygraniu konkursu rzutu młotem na mistrzostwach świata w Londynie. Polka startowała ze znieczulonym palcem i skurczami łydek.

Anita Włodarczyk ze złotem. Polska ma dwa medale

Były konkursy ze słabszymi pierwszymi próbami, ale tutaj młot odleciał dopiero w czwartej kolejce.

Anita Włodarczyk: Zdecydowanie tak. Przebił nawet konkurs w Zurychu, gdzie dwa rzuty miałam spalone i dopiero w trzecim udało mi się zostać w konkursie.

Dziś scenariusz był inny. Miałam pierwszy rzut zaliczyć, a od drugiego stworzyć show. Niestety, nie udało się tego zrealizować. Pomimo złotego medalu czuję niedosyt. Byłam bardzo zła, trochę mi już ulżyło. Mam nadzieję, że tę złość przekuję w dobry wynik jeszcze w tym sezonie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    odezwalyby sie cos na temat gratulacji od kaczystow. Widac, ze RP im wisi. Po co startowac ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0